Bardzo chciałbym nosić soczewki kontaktowe , ale mam sporą wadę wzroku i jak ostatni raz robiłem badania i kupowałem okulary ( 2011 rok wiem, wiem dość dawno i zaniedbałem ostro sprawę ) Pani w salonie powiedziała mi ,że moja wada wzroku jest zbyt duża i nie dostanę soczewek do niej. Ostatnio naszła mnie myśl ,że trzeba zadbać o wzrok i wymienić stare matowe okulary na nowe i tu moje pytanie czy przez tyle lat technika poszła do przodu i czy do tamtej wady dziś można byłoby dopasować soczewki? Oczywiście mam zamiar iść do okulisty i zrobić badanie wzroku pierw , ale z racji tego ,że moja wada jest stała i raczej nigdy się nie zmieniała to pytam profilaktycznie czy mam jakiekolwiek szanse na soczewki. Na recepcie z 2011 roku na okulary mam napisane takie coś Prawe oko sfera +7,0 cylinder -3 oś 10 stopni Lewe oko sfera +6,5 cylinder - 2,5 oś 160 stopni.( jest to recepta na okulary) Kompletnie nic z tego nie rozumiem , a oglądałem sobie soczewki roczne w sklepach to tam mają bardzo duży zakres wad i myślę czy mnie w jajo wtedy nie zrobili czy to się może jakoś inaczej liczy czy technologia poszła do przodu proszę o odpowiedź i dzięki wielkie za pomoc
