
M??j problem wygl?da mniej wi?cej tak
Mam wad? wzroku -3.00D na obydwa oczy, ale przez d?u?szy czas (oko?o roku) nie nosi?em w og??le okular??w (ma?o kto lubi nosi? okulary). Poza tym s?ysza?em kiedy?, ?e gdy nie nosi si? okular??w wzrok si? a? tak nie pogarsza. Jednak zauwa?y?em ?e cz?sto bola?a mnie g?owa, podejrzewam ?e by? to wynik nie skorygowanej wady i du?ego wysi?ku kt??ry nak?ada?em na swoje oczy.
Postanowi?em zakupi? szk?a kontaktowe, jako ?e wyda?o mi si? to jedynym logicznym rozwi?zaniem. No i wszystko ok, z bliska widz? ju? dobrze bo z pocz?tku czu?em niewyra?ne widzenie z bli?y.
ALE

Po trzech dniach noszenia zauwa?y?em ?e szk?a nie koryguj? ju? tak ostro?ci wzroku jak to czyni?y pierwszego dnia. Pierwszego dnia wszystko widzia?em prawie ?e idealnie wyra?nie. Niestety teraz nie widz? mniejszych liter, np tych z ksi??ek na p??lkach.
Tak na oko wada mog?a pogorszy? mi si? nawet o ok 0,5D. Na szcz??cie nie boli mnie teraz g?owa.
Jak s?dzicie czy na prawd? pogorszy? mi si? wzrok czy oczy po prostu wesz?y w co? jakby "faz? rozkurczu" bo teraz ich ju? nie m?cz? tak du?? wad?. A wad? mia?em mierzon? wtedy gdy moje oczy by?y jeszcze w ostrym re?imie. I powinienem p??j?? jeszcze raz do okulisty by tym razem zmierzy? mi wad? gdy moje oczy kosztem b??lu g?owy nie s? na podwy?szonych obrotach??