autor: remkow » 27 lutego 2007, 00:51
A ja kiedy? mia?em upart? klientk?, kt??ra stwierdzila, ?e przy wymianie podnosk??w porysowa?em jej soczewki, dwie a do tego w taki spos??b, ?e wygl?da?y jak po 10ciu latach u?ytkowania, progresy z ess. Nic nie pomaga?o ?adne t?umaczenie, w ko?cu powiedzia?em ?e mog? je zatrzyma? do reklamacji do ess, ale to tylko po to ?eby si? kobiety pozby?.
Wys?a?em soczewki do jednej firmy kt??ra usune?a ar i po?o?y?a nowy!!!:)
Lecz rysy by?y na tyle g??bokie, ?e uszkodzi?y r??wnie? soczewk?, wida? to by?o pod ?wiat?o (tak jak czasami wady niedopolerowania)
AR by? nowiute?ki. I kobieta zadowolona, pewnie ?e mnie naci?gne?a:)
-nasz klient nasz pan-