autor: optometrysta.pl » 22 lutego 2005, 19:56
Pani Basiu!
Wszelkiego rodzaju soczewki musza spelniac rygorystyczne normy... obie je spelniaja - bo MUSZA!
Na zadne z soczewek obu firm my nie mielismy reklamacji: ani w stadium przed jak i po obrobce (reklamacja klienta) z powodu np. uszkodzenia czy widocznych nieprawidlowosci w powloce antyrefleksyjne (np. cracking)
Jedyne co to tylko z ewidentnej winy klienta: pozostawianie na zbyt dlugie dzialanie ciepla (np. pozostawienie latem okularkow w samochodzie przy duzym naslonecznieniu).
Przy prawidlowym uzytkowaniu i pielegnacji (ale tak powinno sie pielegnowac wszelkiego rodzaju soczewki) nie powinna miec pani problemu z zadna z tych soczewek. Obie sa dobrej jakosci.
Zainteresowalbym sie na Pani miejscu dodatkowym uszlachetnieniem tych soczewek tj. powloka antyrefleksyjna.
Dodam tylko tyle ze firma Hoya jest pionierem jezeli chodzi o nakladanie powlok antyrefleksyjnych na soczewki organiczne (plastikowe)
Hoya posiada powloke antyrefleksyjna z dodatkowa powloka lipidofobowa (View Protect). JZO od marca wprowadza ta powloke (tutaj: oleofobowa - AR8). Obie maja te same wlasciwosci co powoduje iz soczewki sa latwiejsze w czyszczeniu oraz zapobiegaja szybszemu ich zabrudzeniu.
Wyjasniam dodatkowo, ze w kazdej firmie technologia nie pozwala na nalozenie powloki antyrefleksyjnej bez wczesniejszego utwardzenia - takze jezeli ktoras soczewka posiada warstwy antyrefleksyjne, jest juz UTWARDZONA!
W razie pytan zapraszamy do nas do zakladu gdzie dokladnie wszystko zaprezentujemy (zarowno dzialanie powloki lipidofobowej jak i sens utwardzania)
Dodam ze posiadamy w ofecie zarowno soczewki fimy JZO jak i HOYA!