Okazało się, że przez długi czas miałem kompletnie źle dobrane moce (L:-2.75 , P:-2.5)
Na ostatnim badaniu okazało się, że powinienem mieć słabsze moce i cylinder (astygmatyzm)
Obecne szkła: P: -2.00, 0.50, 15 (czyli rozumiem, że -1.5) L: -2.25, 0.50, 155 (rozumiem, że -1.75)
Zmieniła się też budowa soczewki. Wcześniej miałem o wiele 'niższe'. Teraz są dosyć duże. Generalnie patrząc w dół dalej widzę soczewkę.
Wiem, że potrzebna jest adaptacja ale chciałbym się poradzić. To co czuję obecnie:
- Monitor, komputera wygląda jak trapez. Komórka delikatniej ale też. (O trapezie znalazłem wątek)
- Najgorsza sprawa. Idąc ulicą, czuje się jakbym 'zmalał'. Chodnik zbliżył się do góry i mam uczucie jakbym był mniejszy a wszystko większe. Najgorzej jak pochylę głowę w dół. W zamkniętych przestrzeniach typu sklep jest lepiej. Najgorzej na dworze.
- Gdy oglądałem film, białe napisy miały jakby delikatny rozmyty duplikat od dołu. Nie zawsze ale zauważyłem. Może to normalne gdy jest biały font.