planuję na dniach zakupić okulary i mam pytanie do doświadczonych użytkowników tego oto forum.
Mam astygmatyzm, w ostatnim badaniu miałem taki wynik: plusy jedno oko +5,50 -1,00, drugie oko 5,25 -1.00.
Podczas następnego badania raczej nic się nie zmieni, lub zmieni się minimalnie.
Byłem u całkiem popularnego optyka w moim mieście, a mianowicie "Optometria Karczewski" i tam oferowano mi soczewki okularowe podwójnie asferyczne o indeksie 1,74. Koszt jednej soczewki to 850~ zł przy antyrefleksach itp.
Następnie udałem się do [spam] i tam Pani stwierdziła, że ich najdroższe (i w teorii najlepsze) soczewki okularowe kosztują 900 zł przy indeksie 1.74, ale za parę! No świetnie powiedziałem, ale czy one są podwójnie asferyczne? Pani po chwili zawahania stwierdziła, że tak.
I tutaj nasuwają się moje pytania:
1. Skąd taka różnica w cenach tych soczewek okuarowych? Z tego co wiem szkła z [spam] należą do Hoyi. U Karczewski nie mam pewności.
2. Czy szkła podwójnie asferyczne faktycznie redukują efekt powiększoych oczu? I czy przy skroni będzie widoczne duże powiększe, jak ma to w przypadku moim obecnych szkieł, również z indeksem 1.74, lecz zakładam że nie są one asferyczne, bo patrząc w bok mam rozmazany obraz.
3. Czy rzeczywiście warto dopłacać do soczewek o indeksie 1.74, czy lepiej wybrać indeks 1.67 (podwójnie asferyczne u Karczewski kosztują ok 200 zł mniej za sztukę). Słyszałem, że różnica w widzeniu jest lepsza na 1.67 - lecz czytałem też o soczewkach asferycznych i zrozumiałem z tego wszystkiego to, że w podwójnie asferycznych widzi się w każdej części soczewki tak samo.
4. Wybrałem sobie oprawki o takich wymiarach. Czy zakładając, że wybrałbym podwójnie asferyczne o indeksie 1.67/1.74 będą bardzo powiększone krawędzie na krawędziach oprawek?

Pozdrawiam wszystkich użytkowników i z góry dziękuję za pomoc.