autor: avatar74 » 15 lutego 2005, 22:04
Tak,
zaczne od poczatku.
Po pierwsze przepraszam za na pewno wiele bledow w moich
postach, ale niestety od dobrych 14 lat nie pisalem duzo w
jezyku polskim.
Po drugie zgadzam sie z niezupelnie dokladna refrakcja.
to znaczy do max. +-0,25 dpt na kazde oko.
Jest to wysokosc wady ktura moze miedzy rafrakja w zaleznosci
o poczucia i formy klienta/optometrysty szwankowac.
Z tego co mi jest znane to jednak za niska korekcja (od -0,25 wzwyz przy krotkowzrocznosci)to blad, i niedokorygowanie.
Niestety nie mam pojecia dlaczego wiekszosc znana Panu okulistow
tak robi(?).
(Tu prosze o wyjasnienie.)
Oczywiscie ze sa wyjatki tak jak Forie, Strabism, Aniseikonia,
bardzo bardzo wysoki Astygmatyzm etc.
Co do wyboru mojego cytatu"zbyt slaba ..korekcja", to prostuje:
Lekko za slabe okulary, do max:-0,25dpt., to zaden problem dla krotkowidza i nie powoduje zadnych zmian myopji.
Ale jezeli korekcja jest o wiele za niska, czyli powyzej -0,25 dpt, albo i o -1.0 dpt. , jak Pan pisze, to jest nieodpowiedzialne i zeczywiscie moze miec wplyw na rozwoj/wzrost
krotkowzrocznosci.
Pozdrawiam