[Hrodebert]

W wielu salonach optycznych poziom ignorancji jest wręcz niewiarygodny. Dla przykładu: Trivex to jest poliwęglan, materiał organiczny z którego wykonane są soczewki jest bardzo twardy, wiec na pewno nie będzie się rysował (chodzi o wysokoindeksowe soczewki) itp. A próba zadania podstawowych pytań kończy się po prostu ciekawymi wymysłami. Dlatego - niestety - trzeba samemu choć trochę się dokształcić i eliminować punkty, gdzie niekompetencja jest porażająca. W nich na pewno nikt wam nie doradzi.

W drodze poszukiwań natrafiłem na bardzo fajny artykuł, który laikowi objaśnia sporo: Materiały optyczne w optyce i optometrii

[Adekboss1]

Jednym slowem wszystko na odwrot jesli optyk sam sie nie zainteresuje to nikt mu tego nie wylozy jak kawe na lawe. Trzeba rowniez przyznac, ze producenci nie wysilaja sie (moze specjalnie?) zeby poinformowac o podstawach. Czasami mam wrazenie, ze sami nie do konca wiedza co produkuja. Wiec jak wymagac tego od optyka Dla przykladu: kiedys zadalem pytanie Pani z infolini firmy "X" (produkujacej soczewki). Dotyczylo: jak stwierdzili, ze ich soczewka jest najlepsza na rynku? Okazalo sie, ze zrobili testy (sami!) tylko nie wiedza jakie

[optometrysta.pl]

jesli optyk sam sie nie zainteresuje to nikt mu tego nie wylozy jak kawe na lawe

tylko, ze on to powinien wiedziec ze swojej edukacji. Niestety jest jak jest, ze wielu po prostu nie skonczylo szkoly, nie sa optykami tylko sprzedawcami.

ps. wiele firm robi swoje wlasne testy i podaje te wyniki w materialach reklamowych

[Hrodebert]

Niestety jest jak jest, ze wielu po prostu nie skonczylo szkoly, nie sa optykami tylko sprzedawcami.

Mogę zrozumieć, że nie posiadają wiedzy specjalistycznej. Ignorancji natomiast w elementarnych kwestiach nie sposób zaakceptować. Wystarczą tylko chęci, aby poczytać i nie kompromitować się.

A propos materiałów reklamowych. Znalazłem test powłok LongLife na stronie producenta i uwagę mą przykuł wykres słupkowy na 2 stronie. Toż to jawna manipulacja. Nie ma to jak percepcyjnie zwielokrotnić przewagę nad konkurencją manipulując osią rzędnych (tzw. oś Y). Nie zaczęli od 0 tylko od 3.5. Zresztą, zobaczcie sami (str. 2): test powłok

Nie jestem specjalistą (może ktoś oceni), ale konkurencja wypada porównywalnie w tych testach.

[Adekboss1]

Nie wierze w testy. Sa robione na zamowienie. Slusznie zauwazyles z ta skala od 3,5. Wykres wygladalby zupelnie inaczej gdyby zaczynal sie od 0. Do tego dolozyli przyklad tylko dla indeksu 1.67... Dlaczego wlasnie ten? Wolalbym indeks 1.5 (najbardziej popularny) Dla testow pekania i rozwarstwienia przyjeli max 5 bo pewnie uznali, ze to co prezentuje ich soczewka w zupelnosci wystarczy. Mogloby sie okazac, ze konkurencja w tym badaniu uzyskuje np 6 co zmieniloby wynik koncowy. Kolejna sprawa co to znaczy konkurent A, B, C, D? Bez problemu moza wrzucic kiepskich producentow, to tez konkurencja. Nie wiem czy dobrze to odczytalem ale u konkurenta D zamglenie na poczatku wynosi 0,12 potem 0,96 a w kolejnym tescie spada do 0,76! Sama sie naprawila?

[mexx]

W drodze poszukiwań natrafiłem na bardzo fajny artykuł, który laikowi objaśnia sporo: Materiały optyczne w optyce i optometrii

Laikowi tak. Dla optyka to powinny być rzeczy oczywiste.

Jednym slowem wszystko na odwrot jesli optyk sam sie nie zainteresuje to nikt mu tego nie wylozy jak kawe na lawe. Trzeba rowniez przyznac, ze producenci nie wysilaja sie (moze specjalnie?) zeby poinformowac o podstawach. Czasami mam wrazenie, ze sami nie do konca wiedza co produkuja. Wiec jak wymagac tego od optyka

Rzecz chyba w tym, ze optycy w większości nie są tak naprawdę zainteresowani poszerzeniem swojej wiedzy. Z tego co wiem Fundacja Witelo trzykrotnie organizowała szkolenia z zakresu optyki okularowej, na których można było uzyskać odpowiedzi na wiele pytań i wątpliwości pojawiających się nie tylko na tym forum. Zainteresowanie było mierne, chociaż można było dowiedzieć się rzeczy, które nie są przekazywane (z tego co się orientuję) w żadnej szkole optycznej w Polsce. Być może dlatego, że szkolenia były płatne, a fakt, że wiedza kosztuje nie dociera jeszcze do krajowych optyków. Dla chcących nadal jest z pewnością możliwość „wyłożenia tego jak kawę na ławę”. Wystarczyłoby skontaktować się z fundacją i poprzez cech czy grupę osób zorganizować takie kolejne szkolenie. Na pewno nie odmówią pomocy. Stosunkowo chętnie natomiast optycy biorą udział w szkoleniach organizowanych przez producentów. Jest lekko, łatwo i przyjemnie, można wypić kawę i coś przekąsić, a do tego coś się dowiedzieć. Rzecz tylko w tym, że od producenta można dowiedzieć się tyle ile jest jemu potrzebne, aby zwiększyć sprzedaż jego produktów. Można nawet dostać certyfikat specjalisty, ale ….. na ogół trzeba się wykazać określoną sprzedażą danych wyrobów. Można więc dyskutować czy jest to certyfikat dla specjalisty – optyka czy może specjalisty w handlu wyrobami danej firmy. Tak jak pisze Hrodebert, może się zdarzyć, że człowiek nie ma pojęcia o optyce, ale okazały certyfikat specjalisty soczewek ….. wisi na ścianie.

[Hrodebert]

Ale bez problemu da się odróżnić sprzedawcę od prawdziwego optyka,który nam doradzi i pomoże.

Właśnie nie. Ponieważ sprzedawcy opowiadają "bajki" z takim przekonaniem, że tylko znajomość tematu pozwala na takie rozstrzygnięcia.

[mashoni]

Dla zainteresowanych moge podac na priv salon w którym dostaniecie Państwo trivex w indeksie 1.67 , soczewki relaksacyjne polecane presbiopom z addycją +2 , o progresach nie wspomnę.Nie żebym się naśmiewał tylko aby omijać ten salon z daleka

[mexx]

Ponieważ sprzedawcy opowiadają "bajki" z takim przekonaniem, że tylko znajomość tematu pozwala na takie rozstrzygnięcia.

Praw natury nie da się przeskoczyć, a wiadomo, że im większy baran, tym większa siła przebicia.