[Karota]

Witam

Około miesiąca temu nabyłam okulary. Są to okulary o oprawach plastikowych. Jako, że są to moje pierwsze okulary nie miałam pojęcia jak powinny one być dobrze dobrane. Ubrałam je u optyka na nos, spodobały mi się od razu to zakupiłam. Pani w salonie nawet nie zapytała ani nie doradziła nic na temat rozmiaru.Po kilku dniach użytkowania zauważyłam, że bardzo często zsuwają mi się z nosa. A przyczyną na pewno są zbyt długie zauszniki. Wiem, ze zauszniki się skraca..ale czy przy plastikowych oprawach również nie ma z tym problemu??

[optometrysta.pl]

Mozna je dogiac. Odnosnie dociecia, to jezeli jest caly plastikowy to - napisze to tak - wszystko mozna - pytanie czy efekt koncowy bedzie dla Pani zadowalajacy - napewno nie bedzie "zakonczenie" wygladalo oryginalnie, ale oczywiscie mozna "zaokraglic" ciecie, na polerce nieco podpolerowac.

U nas takie rzeczy robilismy kilka razy klientom. Ale zawsze zwracamy uwage na dlugosc zausznikow - niestety wiekszosc jest o jednej dlugosci i nie ma mozliwosci ich zamiany na taki sam tyle, ze krotszy.

Czy one sa duzo za długie? Czy sa dobrze dogiete koncowki zausznikow? Moze jest mozliwosc lepszego dopasowania ich.

[Adekboss1]

Skracanie to raczej ostatecznosc. W pierwszej kolejnosc trzeba dobrze dopasowac (w pani przypadku wystarczy zagiac zauszniki) Jesli po zagieciu sa zbyt dlugie np. 6 cm to mozna sie pokusic o skrocenie) Tak jak Lemur napisal nie zawsze ladnie to wyglada.

[optometrysta.pl]

Zgadza się adekboss, raz widziałem "dziwnie" dopasowany zausznik, ktory byl za dlugi z mety...

wygladalo to tak. Zaraz za uchem tradycyjnie dogiety, lekko szedl na dol i pozniej odgiete w druga strone. Tworzyla koncowka zausznika takie "Z" jezeli wiesz o czym mowie. Tez jakis sposob, ale faktycznie
- dobrze dobrana oprawa na wstepie to brak pozniejszych problemow
- rozwiazan jest wiele, i zawsze trzeba najpierw wybierac te najmniej uciazliwe i klopotliwe dla klienta a ostatecznosci na koniec.

Ale gdyby patrz wypunktowanie 1, to drugie nie mialoby miejsca.


Pytanie, z czego to wynika?
- czy uzytkownik sam sie obsluguje
- czy w salonie sa sami sprzedawcy a nie optycy, ktorzy nie potrafia doradzic
- czy dwa powyzsze jednoczesnie
- moze inne?

[Adekboss1]

Takie "Z" ? Nawet nie chce tego sobie wyobrazic bo mnie glowa boli Sa przypadki, w ktorych klient ma uszy polozona bardzo blisko twarzy. W takich przypadkach czasami nie ma rady i trzeba skracac ale to wyjatek. Zakldam, ze taka osoba chce modne oprawy np. z szerokim zausznikiem.

Zgadzam sie z Toba, ze nie powinno tak byc, ze w salonie pracuje sprzedawca, ktory nie ma pojecia o optyce. Skoro obsluguje to powinien fachowo doradzic/odradzic. Wszystko za sprawa braku regulacji prawnych... Niech kazdy robi co mu sie podoba, wazne zeby placil podatki.

P.S. Tak na marginesie... ostatnio widzialem jak moj szanowny konkurent zagial zausznik z tworzywa w "sprezynke" dla osoby doroslej. Nasmialem sie jak zakladal okulary.