Dla wyjaśnienia prawdopodobnych powodów pana problemów trzeba zacząć od kilku słów o tzw. akomodacji oka. Wewnątrz oka jest elastyczna soczewka, która zmienia swoją geometrię oraz grubość, i tym samym moc, w zależności od odległości przedmiotu, który jest obserwowany. Ten mechanizm nazywany jest akomodacją. Uruchomienie akomodacji powoduje jednoczesne zwężenie źrenic i zbieżny ruch oczu tak, aby osie widzenia oczu przecinały się w odległości obserwowanego przedmiotu. Zwężenie źrenic następuje również pod wpływem światła. Wszystkie te elementy: akomodacja, odruchy źrenic, ruchy oczu są ze sobą powiązane i odpowiednio sterowane przez ośrodki wzroku w mózgu.Czy ktokolwiek może mi w końcu jasno wytłumaczyć co dzieje się z moimi oczami?
Zakroplenie oczu powoduje zablokowanie możliwość akomodacji. Badanie w warunkach porażonej akomodacji pozwala określić rzeczywistą (nie zafałszowaną akomodacją) tzw. wadę wzroku, a dokładniej - błąd zdolności skupiającej układu optycznego oka, nazywanego błędem refrakcji.Okazało się, iż różnica przed i po jest na ponad 1 dioptrię.
Pana opis i wyniki badań wskazują, że może to być przypadek znaczącej dywergencji kompensowanej akomodacją. A po ludzku: osie widzenia pana oczu, przy patrzeniu w dal, nie są ustawione równolegle, ale rozbieżnie, co może powodować dwojenie obrazu. To ten zez ukryty (rozbieżny) czy, jak to my określamy, exoforia do dali. Mózg poprawia to ustawienie uruchamiając akomodację, która wymusza zbieżne ustawienie oczu. W ten sposób rozbieżnie ustawione oczy wracają do równoległego (w przybliżeniu) ustawienia w takim stopniu aby uzyskać pojedynczy obraz. Układ wzrokowy preferuje uzyskanie pojedynczego obrazu kosztem gorszej ostrości widzenia. Taki stan jest jednak dość chwiejny. Odruch źreniczny na światło, akomodacja, konwergencja, są ze sobą powiązane, a więc każda zmiana któregoś z tych elementów spowoduje zmianę ostrości widzenia. Zmiany w widzeniu, zamazywania się obrazu, czasem nawet chwilowe zdwojenie obrazu, może zdarzyć się w wyniku zmęczenia, stresu czy nawet w sytuacji, gdy konieczne jest jednoczesne obserwowanie wielu zmieniających się obiektów w polu obserwacji. To potencjalnie bardzo niebezpieczna sytuacja, np. podczas prowadzenia samochodu. Adekboss1 słusznie zauważył, że prawdziwe powody mogą wynikać z ustawienia oczu, ale propozycja soczewek relaksacyjnych nie wydaje się trafiona. Pana problemy nie są do bliży, ale do dali, a blokowanie akomodacji zwiększy exoforię, co może być bardzo niekorzystne w pana przypadku. Nie znamy przecież stanu pana układu wzrokowego do bliży. Nie ma dyskomfortu, ale może tam również jest exoforia, jeszcze kompensowana, ale jej zwiększenie może już nie być akceptowalne. Moim zdaniem, tego rodzaju soczewek nie wolno proponować nikomu bez wcześniejszego, odpowiedniego badania.Problem z tymi okularami jest taki..., że zazwyczaj do niczego się nie nadają: widzę w bliży ok, ale w dali kiepsko, czasem bardzo kiepsko, ale zdarza się też, że widzę całkiem znośnie. Jest to zależne zazwyczaj od ilości światła, ale też nie zawsze.
To był chyba pana błąd. Już wówczas pana problem został zdiagnozowany. Pewne zaburzenia można zminimalizować lub nawet wyeliminować przez odpowiednie ćwiczenia. Należało słuchać okulistki. Czasem, wydawałoby się banalne, ćwiczenia dają bardzo dużo, ale jest warunek: muszą być wykonywane cierpliwie, systematycznie, najczęściej w długim okresie czasu i koniecznie pod kontrolą specjalisty. To ważne, ponieważ dziś, również w internecie, można znaleźć mnóstwo różnych zaleceń, ćwiczeń, ale mogą one zarówno pomóc jak i bardzo zaszkodzić. Rodzaj ćwiczeń, intensywność i czas ich wykonywania muszą być właściwe dla rodzaju problemów i stanu układu wzrokowego, a ten zna tylko specjalista wykonujący badanie.Ostatecznie okazało się, że lekarz stwierdził u mnie zeza ukrytego (parę lat temu zauważyła to jedna okulistka, ale w sumie nic nie zrobiła - kazała robić ćwiczenia z długopisem z "robieniem zeza")
Na ogół kolejność jest taka: dobra korekcja, ćwiczenia (jeżeli możliwe), pryzmat. Decyzja należy tu do badającego. On wie jaki jest stan oraz co może i chce uzyskać.Czy praktykuje się od razu przepisywać pryzmy?
Moim zdaniem, to chyba nieuprawnione uogólnienie.W Polsce okulisci nie zapisuja pryzmatow bo sie o tym nie uczyli Znajda sie oczywiscie wyjatki od reguly.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości
1990-2024 • • • • OPTOMETRYSTA.pl • • • • { optyk optometrysta badanie wzroku Rybnik okulary gabinet }