ODPOWIEDZ Posty: 18 Strona 1 z 1
brak cylindra w soczewkach
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    brak cylindra w soczewkach

    autor: aniol018 » 02 marca 2009, 20:11

    Witam ponownie i mam nowy problem.
    Optometrysta zacheclił mnie do sprobowania soczewek kontaktowych. Na jedno oko mam cylinder i to nie taki znowu maly bo -1,5 ale dobral mi zwykle soczewki sferyczne (oczywiscie nie do czytania i takie tam).
    Jednak to oko bez cylindra nie widzi idealnie ostro, czy mam za slabą soczewke czy jest to sowodowane brakiem cylindra?
  • aniula
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 127
    Rejestracja: 25 lipca 2007, 23:39
    Lokalizacja: wrocek

    autor: aniula » 03 marca 2009, 11:10

    Przy takim cylindrze powinno się dobrać soczewki toryczne, nieostrość widzenia pewnie wynika z braku cylindra. Wróć do optometrysty i z nim o tym porozmawiaj.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 03 marca 2009, 12:05

    Bez sensu mieć soczewki "nie do czytania", skoro na rynku są toryczne... Jeśli takich nie dobierają w tym gabinecie (nie wszyscy prowadzą soczewki na astygmatyzm), po co w ogóle próbowali? Mam sferyczną soczewkę na oku z cylindrem -0,75D i widzę dobrze, ale jakbym miała mieć tak też na drugim oku, to by mnie to strasznie drażniło. Może dobrali Ci takie po to, by sprawdzić jak będziesz tolerować ten produkt i abyś poćwiczyła zakładanie i pielęgnację, może nie mieli próbnych torycznych... Zapytaj :)
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    autor: aniol018 » 03 marca 2009, 23:16

    Malla pisze:Może dobrali Ci takie po to, by sprawdzić jak będziesz tolerować ten produkt i abyś poćwiczyła zakładanie i pielęgnację
    tez, tez... Ale szczerze mowiąc glownie z powodu ceny, sam powiedział, ze toryczne kosztuja majatek.
    Swoja drogą widze naprawde niezle ale ta soczewka jest chyba za słaba bo jest az o 0,5 slabsza niz w okularach, a na drugie oko jest tylko 0,25 slabsza.
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 03 marca 2009, 23:47

    aniol018 pisze:le szczerze mowiąc glownie z powodu ceny, sam powiedział, ze toryczne kosztuja majatek.
    Wcale roznica nie jest tak duza jak sie wydaje... jednak to nie specjalista w tej kwestii powinien podejmowac decyzje za klienta... Natomiast jezeli zostalas o wszystkim poinformowana i zaakceptowalas takie warunki - dostosowal sie do Twoich potrzeb.

    jak to sie sprawa zmienia w trakcie wyjasnien:
    aniol018 pisze:Jednak to oko bez cylindra nie widzi idealnie ostro
    aniol018 pisze:Swoja drogą widze naprawde niezle
    Dodam tylko ze korekcja zastosowana powinna byc taka jaka jest wymagana i do zaakceptowania komfortem przez uzytkownika, natomiast korzystanie z niepelnej korekcji (zwlaszcza przy krotkowzrocznosci) moze powodowac poglebianie sie wady - prosze o tym pamietac.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 03 marca 2009, 23:52

    Może wystarczy podwyższyć moce sferyczne, ale u mnie mimo nieobniżenia mocy nie udało się osiągnąć idealnej ostrości.
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 04 marca 2009, 00:03

    Malla pisze:Może wystarczy podwyższyć moce sferyczne
    przy niewielkim cylindrze to czasami pomaga, ale nie przy cyl -1,5
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 04 marca 2009, 14:29

    Też tak myślę. Zresztą na oko, które mam w ten sposób korygowane, nie widzę idealnie.
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    autor: aniol018 » 04 marca 2009, 22:33

    Co do tego, ze widze naprawde niezle chodzilo mi o ogol, a nie o to kiedy patrze jednym okiem na male literki daleko ode mnie. Nie napisalam przeciez, ze widze zle tylko ze nie widze idealnie ostro na jedno oko, wiec nie ma co sie czepiac slowek.

    A cylinder mi dobierze pozniej jesli sie okaze, ze moge nosic soczewki, narazie mam miesiac probny. Wrocilam dzis do optometrysty, po rozmowie z nim wiem, ze wie co robi.

    A tak zupelnie na marginesie to roznica cenowa miedzy torycznymi wiem dokladnie z roznych zrodel jaka jest i dla mnie to jest duzo. Bez urazy ale latwo doradzic idealne wyjscie-pelna korekcja. O tym wiem i bez porad specjalistow. Domyslam sie takze tego, ze wada moze mi sie pogorszyc z braku cylindra. Zapytalam tylko o to czy jego brak moze spowodowac slabsze widzenie bo zastanawialam sie czy nie zasugerowac mocniejszej soczewki.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 04 marca 2009, 23:34

    aniol018 pisze:A cylinder mi dobierze pozniej jesli sie okaze, ze moge nosic soczewki, narazie mam miesiac probny.
    Tak podejrzewałam, że to może mieć związek z "nauczaniem początkowym" ;) Mam nadzieję, że dostaniesz próbne toryczne, a nie każą Ci od razu kupować całego opakowania! Toryczne są niestety droższe o połowę, ale w internecie kosztują tyle co zwykłe w salonach... Ja już nie będę brała okularów bez cylindra, soczewki póki mogę mam zwykłe. Cylinder daje lepszą ostrość i jakość widzenia, nie drażni mnie patrzenie na świat, nie zwracam uwagi na to, że mam wadę, mogę o niej zapomnieć. Bez cylindra to dokładnie tak jak mieć za słabe soczewki, dobre to dla wzroku nie jest. Jak patrzę tym astygmatycznym okiem przy drugim zamkniętym, to się niepotrzebnie denerwuję na skaczące literki i dziwny świat, a przecież jego niedokorygowanie jest niewielkie.
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    autor: aniol018 » 12 marca 2009, 18:02

    Podjelam decyzje, ze nie bede juz wogole nosic soczewek bez cylindra, nie chce ryzykowac pogorszeniem wady. Chce kupic soczewki toryczne jednak nie u tego optometrysty, ponieważ kompletnie by sie to nie oplacalo cenowo, chce zamowic je przez internet.

    I tu znow mam pytanie bo w celu dobrania soczewek zapisalam sie do mojego okulisty, jednak termin, ktory mi wyznaczono mnie zalamal, musze czekac 3 miesiace.
    Czy nie da sie poprostu dobrac soczewek na podstawie okularow jakie sie nosi? Wiem cos o zasadzie 0,25 ale nie wiem jak to jest z cylindrem. Niedawno sie badalam i mam na jedno oko -5,75 i cyl.-1,5 a na drugie -2,5.
    Czy da sie powiedziec jakie powinnam nosic soczewki??

    Bardzo bym prosila o pomoc, mam nadzieje, ze moje pytanie nie jest az tak oczywiste i zadawane setki razy.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 12 marca 2009, 20:00

    Niestety, jest to dość oczywiste ;) Próbując sama coś znaleźć nie tylko ryzykujesz zdrowie oczu i dobry wzrok, ale też wyrzucasz kasę w błoto, co oznacza efekt odwrotny od zamierzonego. Toryczne trudniej dobrać niż zwykłe. To nie będzie duża różnica, jeśli pierwszą paczkę kupisz w salonie, a dopiero potem przez internet. Poza tym tylko na jedno oko masz cylinder, a soczewka na drugim musi być jak najbardziej do niej podobna. Cierpliwości, będzie dobrze :)
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    autor: aniol018 » 12 marca 2009, 20:26

    No tak, wszystko prawda, w sumie wiem o tym,ehh... Jednak w salonie wolalabym zeby mi nie dobieral, juz raz mi dobral.. Poza tym roznica ceny jest: w salonie ponad 300, w internecie 150zl za kwartalne. Poczekam na okuliste :placze:

    a jestem taka niecierpliwa i chwytam sie wszystkiego bo zmasakrowalam sobie okulary, po czym kupilam nowe za gruba kase i sa zle, o czym pisalam w innym temacie no i chodze w starych, zdezelowanych i juz w lustro nie moge patrzec :placze: chce dobrze,chce tylko noramlnie widziec i normalnie wygladac a ciagle trafiam na nieodpowiednich ludzi dzieki ktorym wywalam kolejna kase, radze naprawde dobrze wybierac optykow.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 12 marca 2009, 21:41

    To miał być dobór? Pisałaś, że to tylko próba, czy Twoje oczy będą tolerować soczewki i jak będziesz sobie z nimi radzić... Dostałaś sferyczną soczewkę na oko, które ma niemały cylinder. Było do przewidzenia, że nie będziesz dobrze widzieć na to oko, coś o tym wiem. Twoje oczy czują się dobrze, jesteś zachęcona do kontynuowania doboru, ale to będzie właśnie kontynuacja, a nie nowy dobór. Czemu więc nie pójdziesz do tego optometrysty?
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    autor: aniol018 » 13 marca 2009, 20:02

    To na probe ale jednak dobor tyle, ze nie docelowy.
    Bo to jest dluzsza historia, moim zdaniem on dobral mi je zle, pomijajac fakt, ze brak cylindra. Bo na to oko -2, 5 dal soczewke o 0,25 slabsza, a na to oko -5,75 dal mi soczewke slabsza az 0,5 a przeciez ze wzgledu na brak cylindra powinna byc mocniejsza chyba. A jak mnie badal to powiedzial, ze moja wada na slabsze oko to 5, 5, a to nie prawda, okulary nosze 5,75, stad tez za slaba soczewka, tak to rozumiem. Uff, sama juz sie pogubilam w tym, co pisze :maruda:
    Poza tym powiedzial, ze pozniej da mi cylinder ale jakas tam polowke,czyli mniejszy. Znow pewnie na miesiac, znowu kasa i znowu nie bede widziec w 100% ostro. NIe znam sie na tym ale wolalabym tak nie cudowac...
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 13 marca 2009, 20:53

    Nie dostaniesz połówki, bo robią od 0,75. Zresztą czemu miałby Ci dawać za słabsze, czemu miałoby to służyć, skoro masz już za sobą naukę posługiwania się soczewkami?

    Odjął Ci różnie, bo masz 2-krotną wyższą wadę na to oko, z którego odjął więcej, to da się wytłumaczyć. Chyba jednak zapomniał Ci zbadać ostrość widzenia, bo powinien dodatkowo skorygować to oko z cylindrem.

    Mnie też za pierwszym razem okulistka nie wzięła pod uwagę cylindra, tylko odjęła od mocy tyle samo na obu oczach. 2 miesiące później inny lekarz podwyższył mi na jednym oku o ćwiartkę, a na drugim o połówkę i nie narzekam.
  • aniol018
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 23
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 20:57
    Lokalizacja: slask

    autor: aniol018 » 15 marca 2009, 14:15

    Malla pisze:czemu miałby Ci dawać za słabsze, czemu miałoby to służyć, skoro masz już za sobą naukę posługiwania się soczewkami
    wlasnie nie wiem, tak powiedzial, moze zle zrozumialam. Moze w takim razie wroce do niego.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 15 marca 2009, 19:16

    Lepiej wrócić i wyjaśnić wszystko niż chodzić ciągle do nowych, którzy widzą Cię po raz pierwszy. Teraz jesteś już bardziej wyedukowana w sprawie soczewek. Nie wahaj się pytać dlaczego tak, a nie inaczej.
ODPOWIEDZ Posty: 18 Strona 1 z 1

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 20 gości