Powiedzialem ze chce soczewki, costam popatrzyla w swoje maszyny i dala mi dwie.
Pokazala mi jak je zakladac i zdejmowac, dodala ze oko sie bedzie przyzwyczajac przez pare dni i poszedlem do domu.
Zalozylem sobie w domu, patrze prawym okiem rewelacja, patrze lewym... nic nie widze:/ Wszystko rozmazane jeszcze bardziej niz zwykle.
Pare dni popr??bowa?em ale nic sie nie poprawilo i wyrzucilem je.
Po paru dniach poszedlem, kupilem nowe (20zl za soczewke oasys) i plyn opti-free expres.
Po zalozeniu ukazal sie mi naprawde nowy, ladniejszy swiat. Wszystko bylo takie ostre

Pare dni pochodzilem i mi sie pomylil plyn do soczewek ze spirytusem co sie okazalo jak sie zrobily nadzwyczaj duze gdy je rano z pudelka wyciagalem

Nadeszla pora na kolejne.
Poczytalem troche w necie, wszedlem na aukcje i znalazlem PureVision Day&Night firmy Bausch & Lomb. Kupilem sobie odpowiednie dwie i teraz nawet dluzej moge w nich chodzic bo oko tak sie nie meczy i tak lepiej jest.
I teraz pare pytan mam:
Jakie soczewki sa najlepsze z miesiecznych? Tak zeby oko sie najmniej meczylo?
Za ile musze isc do lekarza zeby mi powiedzial czy oko sie nie psuje czy costam?
W tych oasysach krzywizna jest 8.4 a w purevisionach 8.6 - costam czytalem ze obraz jest ostry po otwarciu a nie ostry po jakims czasie - czasami mi sie tak robi. To znaczy ze mam szukac 8.4?
I jeszcze problem mam taki ze w soczewkach moge robic wszystko ale ine czytac i siedziec przed komputerem - takie mgly sie pojawiaj? i no lepiej widze bez soczewek....