LEMUR pisze:
-...-
to masz 2,4 przesuniecia czyli zbyt duzo! Normy wykonania okularow mowia o 1 pryzmodrioptrii przesuniecia (obuocznie) jako dopuszczalny blad.
Jakby nie patrzec za duzo masz!

Naprawde bardzo sobie cenie zdanie pana Lemura i Pana/i X-ska, ale moze ktos sie jeszczy wypowie czy 3 mm sa dopuszczalne
Co do opinii pani optyk z [spam], mysle ze mogla 'zapomniec' uwzglednic w moim przypadku fakt, ze 3 mm przy -8D (okolo

) to co innego niz przy np. 'jedynkach'.
Pytanie mam: czy jezeli to byla wina optyka mierzacego lub wykonujacego usluge to czy moge sie powolywac na gwarancje (z punktu widzenia prawa)?
(po kilku miesiacach)
Jezeli sie okaze ze moce szkiel sa dobre, bede musial cos zrobic. Pewnie wymiana szkiel wchodzi w gre, zeby rozstaw byl dobry tym razem.
Jezeli juz bym wymienial szkla to pewnie przy okazji wymienilbym oprawki (moze rzeczywiscie za male, po co mam sie meczyc?), zeby zwiekszyc prawdopodobienstwo sukcesu.
W moim przypadku nowe szkla to 600-800, a oprawki nowe to "tylko" dodatkowe 150-200 zl.
Przy okazji tego problemu zaczynam sie zastanawiac, czy szkla kontaktowe nie bylyby wygodniejsze (i tansze).
Nie byloby problemu z rozstawem ani z wielkoscia oprawek.
Moze ktos z szanownych forumowiczow, zwlaszcza okularnikow podalby wady soczewek

(skoro soczewki sa takie super czemu tak niewielu okularnikow rezygnuje z okularow ?)
(ja w miedzyczasie przeczesze fora i inne w tej kwestii...)
