autor: anton96 » 11 września 2025, 14:35
Nowe soczewki mają średnią moc nieznacznie mniejszą.
OP -2,75
OL -2,25
Mają jak gdyby plusowy dodatek, +0,25 dptr., co pomaga przy obserwacji bliży.
„żeby zobaczyć buty trzeba obniżyć głowę a nie wzrok”
Przy takiej mocy dodatku do bliży nie trzeba. Buty będą prawdopodobnie równie wyraźne jak w okularach do dali. Dlaczego? Trzeba wyjaśnić jak to działa.
Tak z grubsza. Aby wyraźnie widzieć na odległość 40 cm oko potrzebuje zwiększyć moc (pogrubić soczewkę w oku – akomodować) o 1/0,4 m = +2,50 dptr. Aby robić to przez dłuższy czas bez dyskomfortu potrzebuje drugie tyle rezerwy, czyli musi dysponować akomodację co najmniej +5,00 dptr. Niestety po 40-ce zaczyna się problem, bo soczewka twardnieje (od urodzenia) już na tyle mocno, że zaczyna brakować tej mocy. W przypadku mężczyzn nazywa się to starczowzrocznością, a u kobiet prezbiopią. Załóżmy, że zdolność do akomodacji jest nie + 5,00 dptr, a tylko +3,00 dptr. Do czytania na 40 cm potrzeba 2,50 dptr, bez wysiłku może użyć tylko +3,00/2 = +1,50 dptr. Trzeba więc „dołożyć” w okularach +1,00 dptr. I tak jest w tym przypadku. Soczewka relaksacyjna, progresywna, dwuogniskowa, to jakby soczewki złożone z dwóch – soczewki do dali i soczewki do bliży. Jeżeli obserwowany przedmiot jest w odległości 1 m, tzn. że jest położonym w ognisku przedmiotowym tej „dodatkowej” soczewki do bliży +1,00 dptr. Wiązka światła wychodząca z tego przedmiotu, po przejściu przez tę „dodatkową soczewkę” będzie równoległa, a więc taka jaka przychodzi do oka przy obserwacji dali. Ta „druga soczewka”, do dali, skupia teraz tę równoległą wiązkę na siatkówce (tak jak przy obserwacji dali) i obraz jest wyraźny. Przywołane tu buty są w odległości zbliżonej do 1 m, więc uwzględniając jeszcze tzw. głębię ostrości, ich obraz będzie jeszcze wyraźny. Dla większych dodatków do bliży rzeczywiście pochylenie głowy będzie potrzebne, tym większe, im większy dodatek do bliży. Niestety w miarę progresji mocy w dół soczewki, wzrastają aberracje w obszarach bocznych. Te aberracje zawsze są, ale ich wielkość zależy od konstrukcji soczewki i dlatego soczewka soczewce nierówna, nawet gdy mają te same moce. Te aberracje powodują dyskomfort (osobniczo różny) i rzeczywiście wymagają przyzwyczajenia do nich. Tyle tej uproszczonej teorii, która być może pomoże zrozumieć o co tu chodzi.
W tym przypadku sądzę, że przede wszystkim należałoby sprawdzić pionowe centrowanie soczewek. Proszę spróbować obniżyć nieco okulary na nosie. To spowoduje zmianę odległości soczewek od oczu (co też ma znaczenie), ale może zauważy pan jakąś różnicę w jakości obrazu. Gdyby soczewki były zamontowane zbyt wysoko, część zwiększonej mocy do bliży byłaby już w obszarze do dali i stąd byłoby pogorszenie widzenia w bocznych obszarach, ponieważ pojawiają się tam już aberracje charakterystyczne dla obszaru do bliży.
„…czemu okulary relaksacyjne mają napisane że są maks do 4 m,..”
Nie rozumiem. Może chodzi o okulary tzw. biurowe? Mogłaby na to wskazywać wartość dodatku do bliży. Na ogół dodatki do bliży w soczewkach relaksacyjnych nie mają wartości całkowitych, a np. 0,75, 0,88, 0,95, 1,32. Okulary relaksacyjne to okulary głównie do dali, ze wspomaganiem do bliży. Nie ma dla nich ograniczenia odległości obserwacji do dali. To zupełnie inna konstrukcja. Może doszło do nieporozumienia i nie są to soczewki relaksacyjne, a właśnie „biurowe”? Na ogół producenci informują, że soczewki „biurowe” nie mogą być używane do dali.