Niepełna korekcja nie jest dobra. Lepiej wrzucić oko od razu na głęboką wodę i mieć pełne widzenie. Pamiętam pierwsze okulary 10 letniej córki -0,75/-1D i było wtedy zakładanie, ubieranie i w zasadzie nie wiele one dawały. Dopiero po założeniu na stałe -1,5D i -1,75D uzyskała komfort widzenia.
P.S. Inna sprawa, że teraz po ośmiu latach musi chodzić już w -5,5 D, ale żyje jak człowiek, uczy się i rozwija.
