Witam. Kilka tygodni temu zdecydowałam się na zakup soczewek kolorowych, dobrane zostały przez specjalistę. Na co dzień od jakiegoś czasu noszę okulary OL i OP +0,75, ale w związku z tym, że nie jestem w stanie wytrzymać na dworze bez okularów słonecznych, stwierdziłam, że soczewki będą fajnym urozmaiceniem. Zdecydowałam się na kolorowe firmy FreshLooks, typ Colorblends, bo oni jako nieliczni robią je z + korekcją. Na początku wydawało mi się, że jest ok, oczy stopniowo przyzwyczajały się do nich, ale w miarę upływu czasu ( 2 tygodnie, po kilka godzin dziennie) stwierdzam, że jednak odczuwam dyskomfort, bo momentami obraz robi mi się tak jakby rozmazany i cały czas czuje obecność jakiegoś ciała obcego na moim oku

Zakładam na dobrą stronę, nauczyłam się to odróżniać, choć w tych akurat soczewkach nie jest to łatwe. Zastanawiam się gdzie tkwi przyczyna, czy może jest to spowodowane faktem, że są one kolorowe? A może są za słabe (+0,75), bo słyszałam, że przy nadwzroczności powinny być ciut mocniejsze.. Proszę o pomoc.