Chciałbym poruszyć kwestię - najbardziej zaniedbywaną, ale jednocześnie decydującą w największym stopniu o odporności materiału na ścieranie i zarysowania, a mianowicie twardości. Może zacznę od krótkiej definicji:
Twardość - jest to opór jaki stawia materiał przy próbie jego zarysowania, wgniecenia w jego powierzchnię innego materiału itd. Opór ten jest tym większy im większa jest twardość danego materiału. Czasami zależy od kierunku (dotyczy głównie niektórych kryształów).
Mamy kilka podstawowych skal twardości: Rockwella, Brinella, Vickersa, Poldi, Leeba. Jednak jedną z najstarszych i najprostszych (niestety i mało dokładnych) jest 10 stopniowa skala Mohsa: [spam].wikipedia.org/wiki/Skala_twardo%C5%9Bci_Mohsa Mamy tam ułożone po kolei 10 minerałów od najmiększego (talk) do najtwardszego (diament). Minerał znajdujący się wyżej z łatwością rysuje ten znajdujący się niżej na liście.
Poniżej wykres twardości absolutnej:

Szkło jak wiemy jest to ciało bezpostaciowe (nie ma struktury krystalicznej) głównie składa się z kwarcu (dwutlenek krzemu), oraz innych tlenków oraz węglanów, których celem jest głównie obniżenie temperatury topnienia kwarcu. Szkło bez dodatków nazywamy - szkłem kwarcowym. Jest ono bardzo twarde ok. 6,5 w skali Mohsa, odporne na wielkie zmiany temperatury, oraz znacznie wytrzymalsze od zwykłych szkieł. Jako ciekawostkę warto dodać , że takie szkło przepuszcza promienie ultrafioletowe.
Zwykłe szkła - w tym optyczne mają twardość w skali Mohsa w przedziale 5-6 (przy czym te miękkie to są szkła ołowiowe - rzadko dziś stosowane). Możemy więc przyjąć typową twardość szkła optycznego na 5,5 w skali Mohsa - oznacza to w praktyce, że z trudem można je zarysować twardą stalą.
Zupełnie inna jest twardość soczewek wykonanych z tworzyw sztucznych. Są to materiały na ogół bardzo miękkie, lub miękkie - twardość ich wynosi od 2,5-3,5 w skali Mohsa. Z łatwością dają się zarysować ostrzem nawet nie hartowanej stali, ale nawet miedzianym, co jest praktycznie niemożliwe w przypadku soczewek ze szkła mineralnego. Powłoki utwardzające na ogół i tak nie zapewniają dostatecznej ochrony, gdyż ich grubość jest bardzo mała i nie są wstanie stawić oporu grubszym cząsteczkom jakie próbują ją zarysować podczas np. czyszczenia.
Ciekawą jest też sprawa że wszyscy producenci plastikowych i poliwęglanowych soczewek nigdy nie podają chociażby przybliżonej twardości w łatwo weryfikowalnej skali Mohsa.
Twardość soczewek poliwęglanowych - łatwo to sprawdzić próbując zarysowań np. starą płytę CD (uwaga może być już niezdatna do odczytu) gdyż one są wykonywane właśnie z poliwęglanu. Sam tego próbowałem - z łatwością można ją zarysować za pomocą stalowego ostrza, nieporównywalnie łatwiej niż zwykłą szybę. Producenci i tutaj boją się jak ognia podawać jakąkolwiek informację o twardość swoich wyrobów. Widocznie nie jest wcale tak duża jak się chwalą.
Mam nadzieję, że nieco przyczyniłem się do wyjaśnienia niektórych wątpliwości.