autor: optometrysta.pl » 25 czerwca 2011, 22:38
czy normalne czy nie? Ciezko oceniac. Napewno taki system pozwala na pelna kontrole ewentualnych powiklan, "wymuszenie" regularnych wizyt kontrolnych. Tak jest w UK, gdzie dostaje sie preskrypcje wazna jakis czas, przepisana na konkretne soczewki - innych sie nie kupi. Jezeli czas minie, lub dokona sie zakupu - wymagana jest kolejna wizyta celem sprawdzenia stanu oczu pod wzgledem ewentualnych powiklan i przepisanie kolejnej preskrypcji.
Trudno wiec oceniac, czy takie zachowanie specjalisty jest OK czy nie. Natomiast powinno sie otrzymac pelna informacje odnosnie noszonych soczewek, bo czasami mozna sie spotkac, ze soczewka jest zakladana na oko i uzytkownik NIC nie wie jakie soczewki nosi, przy kolejnej wizycie znowu nowa na oko i dowidzenia - to juz uwazam za nie fair w stosunku do klienta.
Wspomniane soczewki sa firmy VISAQ, malo popularne u nas. Jak dla mnie te soczewki maja wade taka, iz sa dostepne w przedzialach osi cylinda i niektorych brakuje, a nie z konkretna osia.
Ah, i czasami faktycznie trzeba kilku wizyt w przypadku torycznych wlasnie ze wzgledu np. na rotacje soczewki, gdy zrotuje trzeba zamowic kolejna probna z poprawiona osia, czasami gdy dostepne inne parametry konstrukcyjne (BC, DIA) lub wymienic na inny model soczewki (np. material)