od dłuższego czasu nie mogę znaleźć rozwiązania na problem z widzeniem, który odczuwam w soczewkach. Zacząłem 7-8 lat temu nosić jakieś Bausche, potem Frequency 55 a następnie różne eksperymenty by wyelminować: gorsze widzenie w nocy, w kinie; rozmywanie się przedmiotów; refleksy i odbicia; mgłę i niesamowitą niewyraźność podczas czytania okiem lewym. Prawie wszystkie te problemy występują w soczewkach a nie ma ich w okularach. Na prawe można powiedzieć, że znalazłem rozwiązanie (Frequency 55 Aspheric) ale na lewe nadal nie. Moja "specyfikacja":
OP -9.75, cyl. 0.5, oś 60, dodatkowo +2
OL -10, cy. -0.5, oś 120, minimalny +, niestety nie pamiętam ile
Dodatkowo ok 10 lat temu przeszedłem operacje przeciwjaskrowe (skalpel), OP i OL. Od tego czasu leki krople przeciwjaskrowe.
Używane soczewki:
dawno temu Bausche, potem długo zwykłe Frequency 55, następnie eksperymenty z Moistami i J&J Daily'ies. Nadal problemy. We wrześniu zalecono mi soczewki toryczne - w tej mocy dostępne były AirOptix Astigmatism -8.5, -1.25 x 160 (BC 8.7 DIA 14.5). Niestety było jeszcze gorzej. Wypróbowałem więc również Frequency Aspheric -8.5 (BC 8.7 DIA14.4), Acuvue 2 -7.5 (8.7 14.4), (Biofinity?) Comfilcon Dk128 -8 (8.6 14.0). Tych ostatnich nawet nie znam nazwy, bo dostałem jedną do spróbowania a na niej tylko Comfilcon Dk128 jest napisane.
Lekarz zalecił mi, że będę nawet musiał popróbować różnych kombinacji. Tak jak mówiłem na OP dosyć dobrze sprawuje się Frequency Aspheric a na OL z tych wszystkich ta ostatnia - Comfilcon. Nie na tyle jednak dobrze by calkowiecie wyelminować wieczorne problemy oraz nadal niesamowity dyskomfort (mgłę) przy czytaniu wyłącznie OL. Przy okularach (minimalnie słabsze od wady, cylindry) jedynie trochę mgli OL przy czytaniu a tak to nie ma problemów, wszystko ok.
Pytanie do bardziej obeznanych w temacie soczewek, których to na tym forum nie brakuje - O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI?

będę niezmiernie wdzięczny za jakiekolwiek sugestie
pzdr