ODPOWIEDZ Posty: 26 Strona 1 z 1
jak czytać
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    jak czytać

    autor: alele » 29 września 2009, 21:41

    Witam
    jak czytać, żeby jak najmniej obciążać oczy?
    czy czytanie ogólnie jest niekorzystne na wzrok?
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 29 września 2009, 22:11

    wiele zrodel o tym mowi...

    - odpowiednia odleglosc
    - prawidlowa korkecja
    - prawidlowe oswietlenie
    - prawidlowa postawa/pozycja
    - odpowiednio czeste przerwy

    Przy wszelkich pracach z bliska utrzymywana jest na tym samym poziomie akomodacja i konwergencja. To nie czynnosc sama w sobie powoduje "dolegliwosci" tylko wiele czynnikow zewnetrznych - to samo dotyczy ogladania tv, pracy przy komputerze.
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 30 września 2009, 08:41

    a co z czytaniem bez okularów z odległości ostrego widzenia?

    cytat z Batesa:
    "Zaskakujące jest twierdzenie autora, że czytanie jest jednym z najlepszych sposobów utrzymywania aktywności i zdrowia oczu, nigdy też nie bywa przyczyną wady wzroku bez względu na to jak dużo się czyta, pod warunkiem jednak, że oczu są cały czas odprężone.
    Ten ważny warunek nie może być jednak spełniony u ludzi noszących okulary, szkła powodują bowiem dodatkowe napięcie oczu. Trzeba więc zdjąć okulary i dużo czytać. Codzienne czytanie bez okularów uważa autor za jeden z najlepszych sposobów odzyskania normalnego wzroku.
    „Jeżeli będziesz to robił tak, jak dotychczas, to rzeczywiście stan oczu będzie się pogarszał” ostrzega on swoich czytelników. Na czym więcej polega tajemnica powodzenia? Na spokojnym, rygorystycznym przyuczaniu oczu bez pomocy szkieł. Ten spokój przy czytaniu zapewni odprężenie psychiczne (stan w jaki należy siadać do mozolnego przyuczania oczu do czytania bez szkieł ) przysłonięte oczu skrzyżowanymi dłońmi na kilka minut przed tym, oraz spokojne, nie nerwowe ustalenie najkorzystniejszej odległości oczu od książki. Może to być 12, 25 a nawet przy nadwzroczności 85 cm. Może się też okazać, że przy dużej krótkowzroczności trzeba czytać najpierw jednym okiem, a potem drugim, gdyż przy bardzo małej odległości od liter nie można czytać obu oczami jednocześnie. W takim przypadku najwygodniej jest zakryć jedno oko a nie mrużyć, a następnie zamienić. Przy uczucie zmęczenia należy natychmiast przerwać czytanie i przez zamknięcie oczu dać im kilka chwilkę odpoczynku. Oko słabsze należy ćwiczyć dłużej. Przez czas czytania należy pamiętać o częstym, regularnym mruganiu. Bardzo ważna jest systematyczność, planowana codzienna reedukacja oczu poprzez czytanie w najkorzystniejszych dla nich warunkach czy się chce, czy się nie chce. Po pewnym czasie będzie się czytać bez zmęczenia 2 godziny a nawet dłużej; sukcesywnie będzie się też powiększyć odległość miedzy oczami a książką."
    Ostatnio zmieniony 30 września 2009, 08:45 przez alele, łącznie zmieniany 1 raz.
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 30 września 2009, 09:59

    czytanie z 12cm? a co z konwergencja, autor jak widac mysli tylko o ostrym widzeniu zapominajac o wysilku konwergencyjnym.
    Czytanie jednym okiem znowu wylacza konwergencje, przestajemy uzywac naturalnych fizjologicznych "czynnosci" a w pozniejszym efekcie moze sie okazac ze mamy nieodpowiednia konwergencje i znowu zaczynaja sie schody, gdyz oko powiedzmy ze widzi, ale oczy nie potrafia sie ustawic zbieznie na punkt fiksacji.

    Jak widac nie mozna podchodzic do problemu z czytaniem jako tylko spraw zwiazanych z wada (ogniskowaniem) ale tez funkcji jakie dzieja podczas czytania.
    Ostatnio zmieniony 01 stycznia 1970, 01:00 przez optometrysta.pl, łącznie zmieniany 1 raz.
  • nati
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 40
    Rejestracja: 15 kwietnia 2008, 19:57
    Lokalizacja: WrocÂ?aw

    autor: nati » 30 września 2009, 16:55

    alele, Bates nie jest tu żadną biblią, a wręcz przeciwnie: reprezentuje bardzo stare koncepcje, a nauka jest bezlitosna: dlatego większość z nich nie ma racji bytu! I przecież Ty o tym wiesz, prawda? :)
    Obiema łapami podpisuję się pod wypowiedzią Lemura.
    Zdaje mi si??, Â?e widz??.
    Gdzie?
    Przed oczyma duszy mojej.

    (A. Mickiewicz)
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 30 września 2009, 20:34

    czyli podsumowując
    lepiej jest czytać w okularach z normalnej odległości niż bez z kilkunastu cm z zachowaniem ostrości?

    no tak tak, ale jednak do dzis istnieja szkoły widzenia i inne, gdzie filozofia batesa ma zastosowanie.
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 30 września 2009, 22:09

    Po dzien dzisiejszy istnieja rozne rzeczy / szkoly / teorie z ktorymi nie do konca ktos sie zgadza... na tym polega roznorodnosc
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 30 września 2009, 22:30

    alele pisze:Codzienne czytanie bez okularów uważa autor za jeden z najlepszych sposobów odzyskania normalnego wzroku.
    Tak robiłam, aż w końcu dobiłam do wady ponad -4D ;)
    alele pisze:lepiej jest czytać w okularach z normalnej odległości niż bez z kilkunastu cm z zachowaniem ostrości?
    Z nosem w książce? :/ Przecież to jest sprzeczne z jego własnymi teoriami "odprężania oczu".
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 01 października 2009, 09:50

    Tak robiłam, aż w końcu dobiłam do wady ponad -4D ;)
    i od tego momentu czytasz w okularach a wada się nie pogłebia?
    jednak chyba zgodzisz się ze mna, że jeżeli wada rosła w okresie dojrzewania(mimo czytania bez) to "poszłaby" także gdybyś czytała w okularach?
    Po dzien dzisiejszy istnieja rozne rzeczy / szkoly / teorie z ktorymi nie do konca ktos sie zgadza... na tym polega roznorodnosc
    i to mnie przeraża którą drogę obrać

    ma ktoś jakieś materiały na ten temat? mogą być po angielsku
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 01 października 2009, 23:37

    Czytam w okularach odkąd wada osiągnęła taki poziom, że bez nich było to bardzo niekomfortowe. Tak mnie przekonywano, brzmiało to bardzo logicznie, bo niby czemu miałam czytać w okularach, skoro z bliska widziałam dobrze... To najczęstszy argument krótkowidzów, a już ulubiony zakompleksionych nastolatek :)

    Obecnie mam w :cenzura: poważaniu obalone teorie o mięśniach w oku sprzed kilkudziesięciu lat. Wada rośnie mi cały czas, mimo że dojrzewanie mam dawno za sobą i szczerze wątpię, czy jakiekolwiek moje działania by mnie od tego uchroniły. Może miałabym wadę niższą stosując zalecenia obowiązujące obecnie, ale na pewno by się nie cofnęła...

    Od 1,5 roku wada się raczej nie zmieniła - od tego czasu mam superostre okulary i soczewki, wtedy też trafiłam na to forum, na którym wiele się dowiedziałam. Wcześniej miałam nie do końca ostre szkła, bo każdy lekarz zalecał słabsze, żeby "oko pracowało". No i sobie "wypracowało" :/ Zawsze w nowych okularach po miesiącu już z powrotem mrużyłam oczy. Nikt mnie nie przekona, że to było zdrowe.
    Ostatnio zmieniony 01 stycznia 1970, 01:00 przez Malla, łącznie zmieniany 1 raz.
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 02 października 2009, 17:50

    no i poszperałem dalej. w empiku znalazłem książkę w której pewna Francuzka, zajmujaca się od 30lat tematem, pisze sporo o oczach, wadach wzroku itd. Co do czytania odniosła się w ten sposób: osoby, które mają wadę poniżej -7D(tak przyjeła granicę, że powyzej tej wartosci krótkowzrocznośc jest okreslana jako nieszkolna - a ja mam najprawdopodobniej szkolną, dopiero w wieku 12-13lat wyszła) powinny czytać bez okularów.
    czyli zdania w tej kwestii bardzo podzielone.
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 02 października 2009, 18:54

    A co pisze o przypadkach, gdy ktoś ma różne wady i w dodatku astygmatyzm jak ja?

    Teraz czytanie bez okularów mnie po prostu denerwuje. Widzę ostro, ale strasznie mnie rozprasza rozmazane otoczenie.
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 03 października 2009, 12:25

    Niestety tego nie wiem, gdyż nie wyszukiwałem info o astygmatyzmie.
    co miałaś na mysli pisząc różne wady?

    rozmazane otoczenie? a to podczas czytania nie powinno się koncentrować na tekscie, ogarnianie zbyt duzego pola widzenia nie obciąża oczu?
  • Malla
    Przyjaciel
    Przyjaciel
    Posty: 1186
    Rejestracja: 03 marca 2008, 13:25
    Lokalizacja: P-śl / K-ów

    autor: Malla » 03 października 2009, 17:33

    Pisząc "różne wady" miałam na myśli różną wysokość.

    Dla mnie niemożliwym jest w trakcie czytania patrzenie tylko w tekst. Drażni mnie, gdy nie mogę spojrzeć w dal i przemyśleć, co przed chwilą przeczytałam... gdy nie widzę, co się poruszyło, gdy kątem oka zaobserwowałam ruch... Czytanie bez okularów jest ograniczające. A widzę z bliska tak samo, pomniejszenie jest nieznaczne i nie zwracam na nie uwagi. Nie rozumiem, co miałoby mi dać czytanie bez okularów oprócz wzrostu frustracji ;]
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 03 października 2009, 20:09

    Też czytając nie skupiam się przez dłuższy czas tylko na tekście, co jakiś czas patrzę np. w róg pokoju lub w dal, gdy jestem na zewnątrz. Ale gdy jestem bez okularów i patrzę w dal to nie mam odruchu spinania oczu, mrużenia, itp. To chyba dobrze.
    czytanie bez okularów? hmm...jak to ujeliby niektórzy specjaliści - odprężenie dla oczu.
    Może to wszystko wynika z tego, że obawiam się powstania rzekomego napięcia podczas czytania w okularach.
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 03 października 2009, 20:15

    alele pisze:hmm...jak to ujeliby niektórzy specjaliści - odprężenie dla oczu.
    no wlasnie ja bym to nazwal nieprawidlowe wykorzystywanie swojej akomodacji...

    Idac ta teoria o sciaganiu okularow przez krotkowzrocznych, to kazdemu z brakiem wady powinno sie zgodnie z ta teoria dawac okulary, aby tak samo skompensowaly akomodacje wykorzystywana do blizy.

    Pisalem juz o powiazaniu akomodacji i konwergencji, jedno z drugim jest scisle powiazane... natomiast teorie ktore przytaczasz bazuja tylko na akomodacji... ale nie bede pisal tego samego po kilka razy
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 04 października 2009, 09:30

    z tego co piszesz to widzę, że jesteś specjalistą w temacie.
    wybacz, że tak ciężko mnie przekonać, ale po prostu szukam wyjasnień we wszystkich dostępnych źródłach.
    czyli podsumujmy...jest gwarancja(lub wielkie prawdopodobieństwo), że od czytania w okularach wada mi się nie pogorszy?(nie pograsza się od kilku lat)
    w jakiej odległości trzymać tekst?
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 04 października 2009, 20:33

    tekst nalezy trzymac w odleglosc Harmona (najbardziej optymalna)
    Odleglosc ta mierzona jest od lokcia do konca paliczka blizszego.

    Gwarancje to mozesz otrzymac na produkt a nie na fizjologie ;)
    Natomiast przy braku problemow z akomodacja, konwergencja powinno czytac w okularach, wtedy uklad wzrokowy "pracuje" w sposob podobny jak u osoby bez wady wzroku (o czym tez pisalem)

    Podstawa jest pelna korekcja (najbardziej optymalna)
    - http://www.optometria.info.pl/bielawski ... sciweszkla
    - http://www.optometria.info.pl/bielawski ... abeokulary
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 05 października 2009, 15:53

    Heh, ok, źle to wyraziłem.
    konkludujac.....jeżeli czytając bez okularów w przyszłosci wada by mi się nie pogorszyła to, gdybym w tym czasie czytał w okularach to także by sie nie pogorszyła? (zakładajac, że bez okularów by była bez zmian).

    a co powiesz o chodzeniu po domu bez okularów? czy zalecasz może nosisz pełną korekcję cały czas?
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 05 października 2009, 21:01

    alele pisze:a co powiesz o chodzeniu po domu bez okularów?
    a co za roznica czy na odleglosci posrednie i bliskie patrze w domu, pracy innym miejscu?

    Co do pierwszej czesci Twojego pytania, to pisalem ze gwarancji ani pewnosci. Natomiast w dwoch wymienionych sytuacjach napewno Twoj uklad pracowalby w dwoch roznych stanach - ten w okularach bylby najbardziej zblizonym do fizjologicznego (oczywiscie majac caly czas na wzgledzie brak problemow akomodacyjno-konwergencyjnych)...
  • alele
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 31
    Rejestracja: 04 października 2008, 19:41
    Lokalizacja: Polska

    autor: alele » 06 października 2009, 13:55

    oczywiscie majac caly czas na wzgledzie brak problemow akomodacyjno-konwergencyjnych)...
    co to dokładnie oznacza?
    czy jeżeli mam tylko zwykłą krótkowzroczność, gdzie za pomocą odpowiednich okularów mam idealny obraz, to nie mam tych problemów?
  • Awatar użytkownika
    optometrysta.pl
    Moderator
    Moderator
    Posty: 2886
    Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 19:40
    Lokalizacja: Rybnik
    Kontakt:

    autor: optometrysta.pl » 06 października 2009, 14:47

    Idealny obraz to nie wszystko, wiele problemow pojawia sie przy dluzszej pracy z bliska, zmeczenie, znuzenie, okresowe dwojenie czy inne. Zakresy wergencyjne, sprawnosc akomodacji i inne moze okreslic optometrysta podczas badania.

    Dlatego wczesniej pisalem ze nalezy nosic okulary w kazdych warunkach jezeli nie ma ku temu wyraznego wskazania.. odnosnie Twojego zapytania o noszenie w domu.

    Mozesz sie zapoznac z opublikowanym materialem zawartym na tej stronie
    http://optometria.to.pl/optometria

    w pliku Widzenie, wady refrakcji masz kilka akapitow o warunkach widzenia w komforcie.
  • Estera
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 4
    Rejestracja: 07 października 2009, 14:40
    Lokalizacja: Kraków

    autor: Estera » 28 listopada 2009, 00:18

    Ja po pięciu latach studiów polonistycznych mogę powiedzieć, że z moim wzrokiem jest tragicznie. Zaczynałam studia z wadą - 0.5, podczas ostatniego badania wzroku wada się jednak bardzo pogłębiła. Wiem, że może być gorzej, ale już teraz odczuwam ogromny dyskomfort z powodu pogarszającego się wzroku.
  • berry
    Forumowicz
    Forumowicz
    Posty: 7
    Rejestracja: 11 lipca 2012, 11:33
    Lokalizacja: Warszawa

    autor: berry » 11 lipca 2012, 11:55

    Czytać powinno się przy dobrym świetle padającym na książkę, nie na oczy. Kąt patrzenia (czytania) też jest bardzo ważny.
  • Awatar użytkownika
    Adekboss1
    Ekspert
    Ekspert
    Posty: 385
    Rejestracja: 01 lutego 2009, 14:04
    Lokalizacja: Poznan

    autor: Adekboss1 » 14 lipca 2012, 19:59

    Wlasnie dlatego powinno sie uzywac specjalnych okularow. Wedlug mnie kazdy kto sporo pracuje na bliższych odleglosciach np. komputer/duzo czyta itp. powinien zainwestowac w takie okulary. Wiekszy komfort no i nie ma problemu z przyrastaniem wady
    Adek
  • filemona
    Posty: 0
    Rejestracja: 09 grudnia 2016, 10:07

    Re: jak czytać

    autor: filemona » 11 grudnia 2017, 08:56

    Ja stosuję się do zasady, że najlepiej czytać przy naturalnym świetle. Jeżeli już muszę czytać w nocy czy wieczorem staram się, żeby światło było jasne, tak żebym nie przeciążała wzroku i nie musiała go nadwyrężać.
ODPOWIEDZ Posty: 26 Strona 1 z 1

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości