autor: Emka » 14 marca 2007, 21:49
Witam!
Ju? pisa?am na innym topicu, ?e od kilu dni nosz? optixy, ale przy mocnym mruganiu( troche sztucznym mruganiu) dolna krawedz soczewki minimalnie mi sie odwija. Kilka lat temu nosilam focusy 8.9 i nic mi nie bylo.
Poszlam wiec do okulistki, ktora dala mi je na probe. Powiedziala, ze faktycznie sa minimalnie za duze, ale ze nie uszkodzi mi to oka. Tylko moj problem polega na tym, ze oprocz tego odwijania, chyba przez to, ze te soczewki sa za duze to odczuwam te dolne krawedzie. Mam przyjsc za dwa tygodnie bo moze moje oko sie przyzwyczai. Ja niestety nie jestem taka optymistka.
Jako ,ze sam material optixow mi sluzy,( w koncu oko mi sie nie wysusza) to rozwazam,wersje optixow calodobowych. Okulistka powiedziala, ze moze mi podpasuja, ale nigdy nie wiadomo dopoki sie nie przymierzy. Jasne, tylko ile par mam jeszcze kupic zanim przypadkiem trafie na te wlasciwe?
Czy okulista moze wykonac jakies bardziej dokladne badanie, w ktorym chociaz jest w stanie w pewnym przyblizeniu ocenic soczewki, jakie beda dla mnie najlepsze?
Metoda totolotka nie do konca jest korzystna dla zasobow mojego portfela. Tym bardziej ze bywaja soczewki, ktorych nie kupie jako jedna pare.
Doradzcie mi cos prosze, bo po 2 latach pewnosci i zapewnien okulistow, ze juz nie wroce do soczewek,okazuje sie ze moje oczy zaczely tolerowac silikonowo-hydrozelowe.
Ostatnio zmieniony 26 lutego 2009, 15:23 przez
Emka, łącznie zmieniany 1 raz.