autor: Pomarańcza » 21 grudnia 2022, 20:08
Witam. Proszę o rade, jestem zupełnie zielona w temacie soczewek.
Moja wada wzroku ( badanie 6 msc. temu) i takie noszę okulary.
OP: SPH 0.0 CYL -0.75 OŚ 180
OL: SPH-0.5. CYL -0.75. Oś 0
Miesiąc temu zapisałam się na profesjonalny dobór soczewek.
Po badaniu wzroku wyszła wada:
OP i OL: SPH -0.25 CYL -1.00 OŚ 180
Dostałam miesięczne soczewki zgodnie z nowym badaniem. W soczewkach widziałam gorzej, czasami wrażenie, że oczy wyłapują ostrość, po paru godzinach czerwone oczy. Na drugi dzień po 2 godzinach mdłości i zawroty głowy.
Na 3 dzień robiłam test czy lepiej widzę w soczewkach, czy w okularach. W soczewkach miałam problem z odczytaniem napisu z nazwą szkoły już z 4 metrów miałam zamazany obraz. Ten sam napis w okularach, widzę świetnie.
Wróciłam do gabinetu przedstawiłam swoje spostrzeżenia i ustaliliśmy z optometrystą, że spróbuję teraz soczewek pod stare badanie wzroku z przed 6 miesięcy.
Dostałam soczewki- Air Optix Plus Hydra Glyde ( bez korekcji astygmatyzmu, bo być może tu tkwi problem w mdłościach zawrotach).
Po założeniu przez godzinę było super, a później już co raz gorzej( pracowałam przy komputerze) mdłości, ból głowy okropne zawroty. Na drugi dzień po godzinie musiałam zdjąć soczewki, znów zaczynałam czuć się źle.
Ponownie wizyta w gabinecie. Dowiedziałam się, że soczewki są nie dla mnie, że u wielu ludzi tak jest.
I tu moje pytanie.
Czy rzeczywiście nie ma dla mnie szansy na noszenie soczewek?
Jestem też zdezorientowana bo mam dwa badania wzroku i w każde inne...