autor: M77 » 26 września 2019, 11:39
Witam, po 3 miesiącach walki zakończyłem leczenie wrzodu na rogówce. Niestety pozostawił po sobie sporej wielkości bliznę która utrudnia mi życie - mam podwójne widzenie, obraz widoczny za lekką mgłą, muszę bardzo mocno przymrużyć oko żeby cokolwiek przeczytać, nie rozpoznaję twarzy ludzi i nie ma mowy o prowadzeniu auta. Przed chorobą miałem wadę +3,5, bez astygmatyzmu, teraz po chorobie astygmatyzm jest kosmiczny, coś na poziomie 16-17. Miałem nadzieję że bliznę można usunąć laserowo ale okazało się że jest zbyt głęboka.. i chyba ostatnią nadzieją przed przeszczepem rogówki są twarde soczewki kontaktowe. Czy są one w stanie skorygować tak duże wady wzroku czy powinienem sobie je odpuścić? Jestem totalnie załamany
Błagam niech mnie ktos pokieruje