W październiku ubiegłego roku starałem się o uzyskania prawa jazdy kat. C jednak nie przeszedłem psychotestów tzn, widzenia przestrzennego (test na ustawianie patyczków),czy jest jakaś możliwość leczenia widzenia obuocznego,np. operacja. Będąc np. w kinie na filmie 3d nie miałem problemów z widzeniem efektów trójwymiarowych. Mam 26 lat i nie wiem co dalej robić?
Byłem o okulisty,ale stwierdził,że jeżeli w dzieciństwie nie wykształciło się u mnie widzenie przestrzenne to nie da się z tym nic zrobić. Mam uprawnienia na wózki widłowe,chciałem niedługo robić licencję ochrony 2 stopnia i teraz nie czy zasięgnąć konsultacji u innego lekarza,czy można moją wadę zoperować?
Udałem się do ortoptystky i w wyniku badania na synoptoforze stwierdzono jednoznacznie i z tego co mi powiedział lekarz niepodważalnie,że posiadam widzenie przestrzenne. W związku z powyższym,czy np. podczas ustawiania patyków w jednej linii(badanie na stereometrze) mogę posiłkować się wynikiem badania na synoptoforze i opinią lekarza? Czy zostanie mi to uznane i przejdę test na widzenie przestrzenne?
Moze Pan pokazac wyniki badania ale to lekarz, ktory wystawi Panu wspomniane zaswiadczenie bierze na swoje plecy odpowiedzialnosc. Watpie czy w takiej sytuacji zechce sie tym sugerowac. Zawsze warto sprobowac
dodam jeszcze, ze rozne testy moga dawac rozne wyniki. Sa lepsze testy i gorsze.
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2011, 00:36 przez Adekboss1, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie tyle testy lepsze i gorsze, ale stereoskopię można określić ILOŚCIOWO: wyznaczając kąt stereoskopowej zdolności rozdzielczej. Różne testy są "ustawione" na różne wartości graniczne tego kata i dlatego ta sama osoba może zaliczyć jeden test a inny nie.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2011, 08:55 przez MZ, łącznie zmieniany 1 raz.