autor: hanler » 09 maja 2010, 15:25
Witam!
Wczoraj po raz pierwszy nałożyłem soczewki. Męczyłem się długo, razem chyba prawie godzinę. Zauważyłem, że na prawe oko widzę świetnie i nie odczuwam, że mam coś na oku. Zaś soczewka na lewym oku trochę mi jakby przeszkadzała, nie wiem jak to nazwać, a naczynka na oku zaczerwieniły się. Moje widzenie lewym okiem nie było ostre, po prostu było złe. Niby ze średniej odległości jeszcze dobrze, ale z dalekiej kontury przedmiotów były zamazane. Myślałem, że może soczewka nie jest czysta. Chciałem ją zdjąć, ale unieruchomiła się. Wpuściłem kilka kropel płynu, a następnie trochę podważyłem ją paznokciem. Zaczęła się poruszać. Ze zdjęciem męczyłem się chyba z pół godziny, przeczyściłem i znów nałożyłem. Dalej miałem lekkie poczucie, że coś mam w oku. Dalej było ono czerwone. Zdjąłem więc soczewki, a oko dalej jest czerwone, lecz coraz słabiej (czerwone) i widzę coraz wyraźniej. Czy te problemy mogą być związane z tym, że podrażniłem oko, dotykając je tyle razy, póki nałożyłem i zdjąłem soczewkę? Bo zawsze miałem białe oczy, nigdy nie były chyba ani trochę czerwone. Pod dolną powieką znajduje się trochę takiego dziwnego białego płynu, co to może być?
Z tym czerwonym okiem to rozumiem, ale po zdjęciu soczewek wydaje mi się, że widzę trochę słabiej prawym okiem niż jeszcze przed zakładaniem. A z lewym okiem jest tak, jak wyżej opisałem.
Pozdrawiam!