Nie pisalem nic, poniewaz dopiero wczoraj moglem sie wybrac z wizyta.
Okazalo sie, ze okulary sa 'idealnie' zrobione (os itd.).
Jesli chodzi o grubosc szkiel i inne tego typu parametry to niestety nie mam pojecia
Oprawki pochodza z okularow sportowych (przeciwslonecznych), wiec byly wyprofilowane tak, ze przylegaly do glowy. Wczoraj 'wyprostowano' mi je (szkla sa teraz w linii prostej wzgledem siebie. Ponadto wczesniej sciskaly mi cal czas glowe, co powodowaly dodatkowy dyskomfort.
Jeszcze dobrze sie nie czuje, ale jest juz jakas poprawa, do konca tygodnia mam ponosic okulary i zobaczyc czy bedzie wszystko ok.
Problemem moze byc to, ze te stare 'patenty' nie byly zbyt dobrze wykonane... Przez dwa i pol roku nosilem okulary, w ktorych szkla byly wygiete w druga strone (odwrotnie do twarzy), wiec nowe byly sporym szokiem dla oczu/mozgu.
Gorzej, jesli okaze sie ze to kwestia alergii (mialem kiedys przez ponad rok przewlekle zapalenie spojowek), bo te oprawki i szkla kosztowaly dosyc duzo... Choc teoretycznie wszystko powinno byc ok - zauszniki sa cale z jakiegos materialu (plastikopodobnego), przod jest z tytanu (tylko ze na samym przodzie jest malowany...)