autor: Malla » 09 marca 2008, 02:37
Ten w?tek powinien by? przyklejony.
Moje pocz?tki to katorga, mruganie, ci?g?e czyszczenie (a to k?aczek, a to zahaczy?y o powiek?). Zak?ada?a lekarka przez kilka minut (nie bez problem??w, oczywi?cie), ?ci?ga?am 4,5 godziny! By?y to 4 godziny p?aczu, uspokajania si?, czytania w necie o metodach, kontaktowania ze znajomymi. Potem na par? dni da?am sobie spok??j. Pierwsze samodzielne zak?adanie - 1,5 godziny ("czemu przykleja mi si? do palca, a nie do oka?"), kolejne zdj?cie - 0,5 godziny. Po paru razach zak?ada?am za 1-2 przy?o?eniem do oka (gorzej z lewym, silniejszy odruch mrugania), ?ci?ga?am w kilka minut.
Z zak?adaniem nie mam problem??w. Mam ma?e oczy i nie jestem w stanie szeroko rozci?gn?? powiek, wi?c na pocz?tku wyrabia?am w sobie odruch niemrugania, wyobra?aj?c sobie, ?e si? boj? ("strach ma wielkie oczy"). Oczy wyba?usza?y si? i powieki pozostawa?y przez chwil? nieruchome. Przy okazji psychika zajmowa?a si? czym? innym, a to r??wnie? bardzo wa?ne.
Gorzej ze ?ci?ganiem, nie znalaz?am jeszcze swojej metody. Przesuwam szk?o na d??? i podszczypuj?. Mimo obci?cia paznokci kr??ciutko do b??lu nie ma szans, by nie dotkn??y powierzchni szk?a. Mam ostro ?ci?ty kszta?t opuszk??w kciuka i palca wskazuj?cego. Wyginam palce na nienaturalne sposoby, z lewym okiem jest trudniej. Raz czy dwa zgi??o mi si? wp???, ale szybko w p?ynie wyprostowa?am. Szczypanie od g??ry czy przesuwanie maksymalnie w bok/d??? nie pomaga. Jak co? opatentuj?, to dam zna?.