Twardość jest decydującym parametrem jeżeli chodzi o niezmienność powierzchni w czasie (bardzo ważna jest jeszcze odporność chemiczna materiału), dlatego diament nazywano już w starożytności - adamas co oznacza niepokonany, niezwyciężony - mimo że można było go rozbić na kawałki lekkim uderzeniem młotka. Warto zauważyć, że wartość np. kamienia szlachetnego (pomijamy kolor, wagę, czystość, oraz rzadkość) zależy głównie od jego twardości - stąd im jest minerał twardszy tym droższy (pomijamy bardzo pospolity kwarc).
Wytrzymałość mechaniczna może być wytrzymałością na ściskanie, rozciąganie, zginanie, ścinanie, skręcanie, udar.
Największą rolę w przypadku soczewek odgrywa: zginanie (szkło łatwo pęka), ściskanie (szkło jest znacznie wytrzymalsze niż t. s.), oraz udar (szkło jest bardzo kruche). Udarność materiału sprawdza się najczęściej za pomocą wahadłowego młota Charpy'ego. Im większa jest potrzebna energia na złamanie znormalizowanej próbki, tym większa jest udarność materiału. Mówiąc wprost: im większa energia potrzebna na złamanie próbki, tym większa jest jej odporność na złamania i pęknięcia wywołane np. uderzeniem, czy upadkiem.
Adekboss1 pisze:Jesli posiada Pan informacje to ciekaw jestem w jakim przedziale miesci sie Trivex.
Ciężko jest znaleźć informacje dotyczące twardości tego materiału, ale z tego co czytałem to także trzeba stosować na nim powłoki utwardzające - twardość jest nawet nieco mniejsza niż CR39 - ok. 2 w skali Mohsa (brak dokładnych danych). Tzw testy Bayera promowane przez producentów nie oddają faktycznej twardości powierzchni. Z tego co wiem najtwardsze powłoki np. Diament AR są na tyle miękkie w porównaniu do szkła, że można je zarysować mosiężną monetą.
Adekboss1 pisze:Moi klienci potrafia zarysowac nawet koszula
Pewnie zawiera drobinki pisku który to rysuje powierzchnię. Nawet szmatka, czy ściereczka do tego przeznaczona może się zakurzyć i rysować powierzchnię soczewek.
Na koniec chciałbym dodać, że wielu producentów reklamuje soczewki np. z poliwęglanu jak takie których nie można rozbić, stłuc, itd. Jednak jak pokazuje praktyka - kiedyś wziąłem taką soczewkę (okulary przeciwsłoneczne), zamocowałem w imadle i uderzyłem w nią młotkiem od strony wklęsłej - pękła na 2 części. Dlatego trzeba podchodzić bardzo sceptycznie do takich spraw. Po drugie kto w normalnych warunkach rzuca okularami o ziemię - a nawet takie szklane nie raz komuś upadną na podłogę i się nie potłuką. Jeżeli ktoś ma zamiar uderzać w nie młotkiem to i poliwęglan czy trivex ulegnie zniszczeniu, nie wspominając o wcześniejszym połamaniu oprawki.
Znalazłem niedawno okulary mojej babci sprzed parudziesięciu lat, dość zniszczone, oprawka pęknięta, a szkła nawet nie wykruszone, ani nie porysowane.
Dzisiaj wszyscy zalecają dla dzieci soczewki z tworzyw, ciekaw jestem jednak z jakimi soczewkami dzieci nosiły okulary przez ostatnie stulecia.
Ps. Interesuje mnie jeżeli do Panów przychodzi klient wymaga soczewek szklanych to czy takie zmówienia realizujecie, gdyż w mojej miejscowości już niektórzy nawet w ofercie nie mają szklanych soczewek.
Przy okazji, żeby nie zakładać drugiego tematu jaka jest maksymalna moc w dioptriach, chodzi o "+" szkieł okularowych szklanych i z tworzyw?