Witam! czy przy różnym rozstawie źrenic szkła powinni być równo włożone do oprawki?
zakupiłam okulary o mocy -2 z rozstawem źrenic jedno oko 31 a drugie 30,5 i jedno szkiełko mam włożone normalnie a drugie jest bardziej włożone jakby wbite do środka, że te szkiełko jest bliżej twarzy i moje pytanie brzmi czy tak musi być ze względu na te źrenice czy mam je źle włożone i muszą być równo?
Chodzi o co dokladnie, ze soczewka w oprawce jakby byla inaczej zamontowana niz druga, czy cala "tarcza" jest blizej oka niz druga?
Jezeli sa te same moce soczewek - to powinno wygladac podobnie - a tak niewielka roznica w rozstawie nie powinno dac az tak znacznego wizualnego efektu.
Teoretycznie: powinny wygladac tak samo. Praktycznie: soczewki pewnych firm sa produkowane w bardzo rozny sposob i czasami taka sama moc ma rozna grubosc pomimo tego, ze sa tego samego producenta. Wydaje mi sie, ze to moze byc przyczyna. Jest Pani pewna, ze nie ma Pani korekcji z cylindrem?
jezeli moce sa te same, prawie zadna roznica w rozstawie ktora moglaby miec istotny wplyw - to w takim razie z duzym prawdopodobienstwem uzlozenie fasety soczewki bedzie zle - czyli inaczej mowiac soczewki zle oszlifowane. Ale przez forum nie uda sie dokladnie stwierdzic - pozostaje udac sie do optyka / w miejsce zakupu i wyjasnic
Tak jak w powyższych postach. Na odległość i bez żądnych zdjęć,niestety ciężko cokolwiek powiedzieć. Moim zdaniem najlepiej byłoby udać się najpierw do optyka,a potem w miejsce zakupu i powiedzieć o co dokładnie chodzi.