[maciej]

Witajcie, pisze tu na forum bo nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedzi. Mam taki problem ponieważ chce sie zapisać na prawo jazdy, a jak wiadomo najpierw trzeba przejsc badanie wzroku itp. Mam wade -2.00D od kilku lat, wiem ze literek bez okularów z tablicy nie przeczytam, nosze też soczewki na zmiane.
I teraz pytanie, czy jak pójde z założonymi soczewkami, nie chwaląc ze mam jakąś wade, to czy lekarz na badaniu moze wykryc (np przy komputerowym badaniu) że mam założone soczewki czy wyjdzie ze mam wzrok w porzadku??? Bo jak wiadomo jesli wykryje wade to dostane prawko na 5 lat, i wiecej kłopotu poźniej z tym.... Bardzo prosze odpowiedz

[mexx]

Bo jak wiadomo jesli wykryje wade to dostane prawko na 5 lat, i wiecej kłopotu poźniej z tym

I bardzo dobrze. To dla pana dobra. Jeżeli jest wada wzroku, to należy ją kontrolować i w razie potrzeby odpowiednio skorygować, aby mógł pan bezpiecznie dla siebie i innych prowadzić pojazdy.. A oszustwo jest zawsze oszustwem, bez względu na to czego dotyczy i już sam pomysł jest wysoce naganny. Pomyślał pan o możliwych konsekwencjach? Proszę sobie wyobrazić, że po badaniu i otrzymaniu prawa jazdy zdarzy się panu poważny wypadek (oby nie) i zostanie pan, jako jego uczestnik, skierowany na szczegółowe badania, w tym okulistyczne. Wady na takim poziomie nie nabywa się w kilka tygodni czy miesięcy i nie można jej nie zauważyć podczas badania, a więc lekarzowi, który pana badał, prokurator może spokojnie postawić zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumentach. To poważne przestępstwo, a naprawdę to pan byłby winien. Na szczęście, jeżeli lekarz przeprowadzi normalne badanie, to próba oszustwa z soczewkami kontaktowymi natychmiast wyjdzie. Chyba rzeczywiście okresowe badanie wszystkich kierowców powinno być obowiązkowe. Nie byłoby takich pomysłów.

[blub]

Teraz tak jest, na kat. B dostaje się na max 15 lat. Co do badania to jestem na 99% pewny, że takie "oszustwo" by się udało bo kilku znajomych tak zrobiło, aczkolwiek konsekwencje z tego mogą być poważne.