ODPOWIEDZ Posty: 4 Strona 1 z 1
Problem - soczewki i rozmyte widzenie przez skrajne zewnętrzne części soczewek
  • arekx
    Posty: 0
    Rejestracja: 01 kwietnia 2017, 21:48

    Problem - soczewki i rozmyte widzenie przez skrajne zewnętrzne części soczewek

    autor: arekx » 01 kwietnia 2017, 22:24

    Witam.

    Moje stare okulary; tarcza 52x27mm; przy skraju zewnętrznym soczewka ma 5.60mm grubości (może przydatne dla ustalenia indeksu - chyba - zgaduje z pamięci 1.6); transitions 6
    (L: -5.00, cylinder -0.75, oś 150 stopni, visus 1.2 (cokolwiek to jest), PD 31. P: -5.00, cylinder -0.25, oś 10 stopni, visus 1.2, PD 34)

    wymieniłem na nowe; tarcza 52x32mm; indeks 1.67; grubość soczewki ok 5mm na zewnętrznym skraju
    (L: -6.00, cylinder +1.00, oś 50 stopni; P: -5.25, cylinder +0.25, oś 120 stopni; brak innych danych na karteczce - okulary robione w tym samym miejscu co badanie przez optometrystę więc zgaduje, że resztę sobie gdzieś zanotowali ale nie przekazali)

    Nowe soczewki to Essilor AS. STYLIS transitions 7 GR (na opakowaniach po soczewkach napisane DD 70, Sph -5.25, Cyl +0.25, Axis 180; DD 70, Sph -6.00, Cyl +1.00, Axis 180), asferyczne (asferyczne jako niby lepsze itd).

    Problem teraz jest taki, że trzymając głowę prosto ale patrząc pod kątem w lewo czy prawo obraz jest nie ostry. Brak ostrości zaczyna się od ok 45 stopni w lewo czy prawo od prostej głowy i odrobinę rośnie patrząc bardziej ku krawędziom lewej/prawej okularów. W starej parze okularów do samych krawędzi jest dobrze i ostro.

    Aberracje też zaczynają się w tym samym miejscu (np patrząc na laptopa przy ok 45 stopniach zaczynam widzieć żółtą (jak patrzę lewym okularem) lub niebieską (prawym) poświatę na krawędzi monitora. Przy patrzeniu zupełnie przez krawędź soczewki ta poświata jest szersza. Przy starych okularach poświata minimalna pojawia się przy patrzeniu tuż przy krawędzi soczewki okularowej - wcześniej poświaty w o ogóle nie ma).

    Przykład z życia - jadę autem, głowa prosto, patrzę w wsteczne lusterko bez ruszania głową - nie jestem w stanie przeczytać nr rejestracyjnego auta za mną bo numer jest lekko rozmyty. Przekręcam głowę prosto na lusterko wsteczne - tablicę widzę dobrze.

    Rozmycie nie jest bardzo duże ale jest zauważalne i mocno irytujące jak trzeba kręcić głową by coś przeczytać, mniejszy szyld, napis.

    Teraz gdzie szukać przyczyny - wadliwe soczewki (obie by się takie trafiły?), błędnie zamontowane, taka przypadłość soczewek (to byłby niezły żart) czy jeszcze inna opcja?

    Szukając po forum niektórzy proponują poczekać ileś dni bo może się przyzwyczai. Tylko wydaje mi się mało sensowne liczenie na "obejście" problemu przez mózg i lepiej mieć dobrze dobrane/zamontowane soczewki. Zakładam, że soczewki nie powinny powodować takiego rozmycia.

    Druga kwestia - na opakowaniach piszą Axis 180. Co to oznacza w kontekście moich 50/120 stopni z "recepty" ?

    Chcę się nieco przygotować zanim wybiorę się ponownie do optyka.
  • mexx
    Ekspert
    Ekspert
    Posty: 301
    Rejestracja: 06 sierpnia 2008, 10:18
    Lokalizacja: Polska

    Re: Problem - soczewki i rozmyte widzenie przez skrajne zewnętrzne części soczewek

    autor: mexx » 02 kwietnia 2017, 10:43

    Zacznę od końca.
    na opakowaniach piszą Axis 180. Co to oznacza w kontekście moich 50/120 stopni z "recepty" ?
    Nic. To zbędna informacja. Pana soczewki, to soczewki jednoogniskowe i położenia kątowe osi cylindra (te 50/120) ustawia optyk podczas montażu soczewek. Natomiast w przepisanych korekcjach jest istotna różnica położenia tych osi. Dla oka prawego różnica położenia osi, w stosunku do starych okularów, jest 20, a dla lewego oka 10 stopni. To trochę dużo (w stosunku do dopuszczalnych odchyłek), ale podczas patrzenia na wprost uzyskuje pan dobrą ostrość wzroku, więc prawdopodobnie odchyłki nie są tak duże, tzn. poprzednio dobrane osie nie były ustawione dokładnie we właściwych położeniach. Rzeczywiste położenia osi astygmatyzmu oczu są prawdopodobnie pomiędzy wartościami w starych okularach i nowych, a więc odchyłki położenia osi, zarówno w starych, jak i nowych okularach, mieszczą się granicach tolerancji. Ostrość wzroku przy patrzeniu na wprost jest dobra, więc montaż soczewek jest prawdopodobnie prawidłowy, a w każdym razie, w granicach dopuszczalnych odchyłek.
    Problem nieostrości w obszarach pozaosiowych wynika najprawdopodobniej z rodzaju materiału konstrukcyjnego soczewek i być może w jakiejś części z konstrukcji soczewek. Pod względem optycznym materiał o współczynniku załamania światła 1,67, tzw. indeksie, jest raczej kiepskim materiałem pod względem optycznym, charakteryzującym się znaczną dyspersją światła. Niestety, dla dużych mocy soczewek, aby uzyskać zmniejszenie jej grubości stosuje się materiały o podwyższonym indeksie, ale właśnie dla dużych mocy szczególnie ujawniają się negatywne skutki aberracji chromatycznej, wynikającej z dużej dyspersji światła dla tych materiałów. Dla mocy pana soczewek i indeksu materiału, ujemny efekt nieostrości obrazu i kolorowych obwódek (szczególnie na krawędziach o dużym kontraście) może pojawić się już przy odchyleniu osi widzenia o około 13-15 stopni od patrzenia na wprost. Z podanych informacji wynika, że osiągana ostrość wzroku jest duża (V=1,2) dla każdego oka, a więc obuocznie będzie jeszcze większa, może ok. 1,5. Dlatego nawet nieduże nieostrości od razu pan zauważa, bo jest pan przyzwyczajony do dużych ostrości obrazu. Paradoksalnie, pana dobra ostrość wzroku jest trochę przeszkodą w adaptacji do tych soczewek, przy czym ta adaptacja będzie polegała prawdopodobnie na automatycznym, nie absorbującym uwagi, ruchu głowy w momencie pojawienia się nieostrości. Adaptacji, bo innego wyjścia tu raczej nie ma , tzn. jest, można wrócić do starego materiału (ewentualnie spróbować jeszcze zmiany kąta wygięcia oprawy). Soczewki w indeksie 1,6 mają mniejszą dyspersję światła i stąd w starych okularach tego zjawiska jeszcze pan nie zauważał, tzn. ono też występuje, ale jego efekty są zauważalne dla większych kątów odchylenia oka, niż dla indeksu 1,67. Nie wiemy jaki ewentualny wpływ na te nieostrości ma asferyczność soczewek. Soczewki asferyczne mogą być lepsze, ale nie zawsze tak jest. To zależy od ich konstrukcji, a tej optyk raczej nie zna. Główny problem postrzegałbym jednak w nienajlepszych właściwościach optycznych materiału soczewek. Na koniec – moim zdaniem – to są rzeczy, o których optyk powinien pana poinformować przed zakupem, na etapie wyboru rodzaju soczewek do montażu.
  • arekx
    Posty: 0
    Rejestracja: 01 kwietnia 2017, 21:48

    Re: Problem - soczewki i rozmyte widzenie przez skrajne zewnętrzne części soczewek

    autor: arekx » 02 kwietnia 2017, 11:25

    Dziękuje za informacje - bardzo przydatne.

    Zakładam, że w indeksie 1.67 nie ma co liczyć na istnienie "lepszego materiału" i tym samym jedyna sensowna operacja to zmiana na ten sam typ soczewek [1] ale w indeksie 1.6? (zdaje się przy tarczy 52mm to będzie ok 6.3mm grubości soczewki na jej bocznym skraju czyli do przeżycia w porównaniu z starymi okularami i ich 5.6mm).

    1. jest jakiś sposób organoleptycznie, w domu, na odróżnienie sferycznej soczewki od asferycznej? Nie jestem pewien co mam w starych okularach.
    będzie polegała prawdopodobnie na automatycznym, nie absorbującym uwagi, ruchu głowy w momencie pojawienia się nieostrości.
    To raczej nie do końca się sprawdzi np wyjazd z ulicy na główną gdzie patrząc mocno w lewo już dalej przekręcić głowy się nie da i siłą rzeczy zawsze patrzy się przez boczną część soczewki.

    ps.
    Szkoda, że nie mam już opakowań ze starych okularów by sobie potwierdzić, że to były na 100% 1.6, a nie np 1.5 ale chyba grubość 5.6mm przy tarczy 52mm pozwala sądzić, że to były 1.6, zgadza się?
  • mexx
    Ekspert
    Ekspert
    Posty: 301
    Rejestracja: 06 sierpnia 2008, 10:18
    Lokalizacja: Polska

    Re: Problem - soczewki i rozmyte widzenie przez skrajne zewnętrzne części soczewek

    autor: mexx » 02 kwietnia 2017, 15:35

    ale chyba grubość 5.6mm przy tarczy 52mm pozwala sądzić, że to były 1.6, zgadza się?
    Nie wiem. Brakuje informacji. Maksymalna grubość na krawędzi zależy od rozstawu źrenic, szerokości i pochylenia tarczy, szerokości mostka oraz kształtu oprawy. Dla prawego oka rozstaw jest mały , znacznie mniejszy niż dla lewego, więc można sądzić, że do wykonania okularów będzie potrzebna soczewka dla prawego oka o średnicy ok. 67-68 mm. Dla takiej średnicy 5,6 mm to na pewno nie indeks 1,5. To wartość bliższa indeksowi 1,67, bo 1,6 daje też nieco większą grubość (ok.6,2). Wszystko zależy od rzeczywistej średnicy użytej soczewki. Indeks materiału bez problemu powinien określić optyk.
ODPOWIEDZ Posty: 4 Strona 1 z 1

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 13 gości