Odebrałam okulary syna. kolejne. Tym razem okazało się, ze jedna soczewka ma grawerunek (-), nie ma go druga. Poprzednie dwie pary okularów też nie miały grawerunku na soczwekach. Zawsze były to szkła HOYA nulux 1.6. -2,50 i -2.00
Problem polega na tym, ze grawerunek jest w polu widzenia. Nie centralnie, ale jest. Czy tak ma być, czy to błąd optyka i podstawa do rekalmacji. Dziecku troszeczekę przeszkadza. W pewnych sytuacjach widzi poblask. Co robić?
Hoya przy wyższych indeksach właśnie posiada taki dłuższy minus (--)
Zazwyczaj "szlifiuje się" soczewki w taki sposób aby był umieszczony przy skroni. Ale tak, nie jest centralnie. Nie jest to podstawa do reklamacji - wiele firm graweruje swoje soczewki, coś jak "znak wodny".
Spokojnie, za jakiś czas przestanie to zauważać Nie jest to podstawa do reklamacji