P?ucz?c wlewam tyle, by m??c komorami potrz?sa?, kr?ci? m?ynki, wi?c nie po brzegi. A i zakr?tkom si? dostaje, w ko?cu nie maj? g?adkiej powierzchni, a na wszelkich wg??bieniach i wypuk?o?ciach ?atwiej o osady. Czasem wlewam, zakr?cam, bawi? si? w barmana, odkr?cam, wylewam. Jaka kreska? W zapasowym...